Irena Lasota: Alkoholizm, najwyższe stadium komunizmu

Zaczęło się od przekomarzania, skończyło się na poważnie. Do Waszyngtonu przyjechał z Rosji mój znajomy Musa. Nie jest on etnicznym Rosjaninem, w dodatku jest muzułmaninem. Po rosyjsku mówi ładniej niż większość Rosjan, jest oczytany, wykształcony i – jak mówią Rosjanie – kulturnyj inteligient.

Aktualizacja: 13.04.2019 15:01 Publikacja: 12.04.2019 17:00

Irena Lasota: Alkoholizm, najwyższe stadium komunizmu

Foto: Fotorzepa, Darek Golik

Musa mieszka przez większość roku w Moskwie i zwykle, jak wszyscy, ubolewa nad ogólnym schamieniem społeczeństwa. Jest przerażony rosnącym alkoholizmem, mówi, że nie tylko młodzież szkolna i dzieci piją, ale nawet się Żydzi upijają. „Kiedyś – mówi Musa – można było poznać Żyda po tym, że nie był pijuszczym, teraz Żydzi tak się zrusyfikowali, że już nie można ich odróżnić od zwykłych Rosjan, piją tak samo. Ponieważ piją, to również przeklinają, biją swoje żony, a ich dzieci nie marzą już o tym, by zostać lekarzami lub adwokatami".

Pozostało jeszcze 85% artykułu

Odbierz 20 zł zniżki - wybierz Płatności Powtarzalne

Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne. Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu
Plus Minus
Posłuchaj „Plus Minus”: Jakim papieżem będzie Leon XIV?
Plus Minus
Zdobycie Czarodziejskiej góry
Plus Minus
„Amerzone – Testament odkrywcy”: Kamienne ruiny z tropików
Plus Minus
„Filozoficzny Lem. Tom 2”: Filozofia i futurologia
Plus Minus
„Fatalny rejs”: Nordic noir z atmosferą