Reklama

Narodziny gwiazdeczki

Nastoletnia Celeste (Raffey Cassidy) jako jedyna uchodzi z życiem ze szkolnej strzelaniny. Po wyjściu ze szpitala bierze udział w czuwaniu w intencji zmarłych ofiar, podczas którego wykonuje napisaną przez siebie piosenkę. Utwór niespodziewanie staje się hitem. Granica pomiędzy sacrum a profanum zostaje zatarta po raz pierwszy, ale nie ostatni. W przededniu końca millennium, w momencie, gdy na horyzoncie dopiero rysują się sylwetki samolotów, które uderzą w nowojorskie wieże, rodzi się nowa gwiazda.

Publikacja: 26.04.2019 17:00

Narodziny gwiazdeczki

Foto: Rzeczpospolita

Ten prolog jest wprowadzeniem do historii dorosłej Celeste (w autoironicznej interpretacji Natalie Portman, która zaczynała karierę jako dziecięca aktorka), dojrzałej już artystki. Jej doświadczeniu i niesłabnącej popularności towarzyszy zblazowanie, by nie powiedzieć depresja. Oznaki załamania nerwowego rzucają się w oczy nie tylko poprzez fizyczne wycieńczenie bohaterki, ale także całkowitą zmianę stosunku wobec najbliższego otoczenia. Jej chlebem powszednim staje się manipulowanie ludźmi i ich uczuciami, tym mocniejsze, im głębsza relacja.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
„The Smashing Machine”: Chleb, igrzyska i anatomia bólu
Materiał Promocyjny
W poszukiwaniu nowego pokolenia prezesów: dlaczego warto dbać o MŚP
Plus Minus
„Bezcenny pakunek”: Dar od Boga Pociągu Towarowego
Plus Minus
„Tajemniczy pociąg”: Kafka jedzie pociągiem
Plus Minus
„Skarbek”: Porażka agentki
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Dr Agnieszka Tambor: Kibicuję polskiemu kinu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Reklama
Reklama