Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Aktualizacja: 24.04.2015 23:54 Publikacja: 26.04.2015 01:01
Simone de Beauvoir w – ujmując rzecz szowinistycznie i patriarchalnie – mało twarzowym sweterku
Foto: KPA/Ullstein Bild via Getty Images
Większość z nas na ogół daje wiarę temu, co widzi na własne oczy, i kieruje się zdrowym rozsądkiem, który wynika z życiowego doświadczenia. I teraz się okazuje, że to błąd, przynajmniej wtedy, gdy to myślenie stosujemy do problemów związanych z płcią. Dzisiaj bowiem „płeć biologiczna nie jest bezrefleksyjnie uznawana za stałą i niezmienną, lecz traktuje się ją jako konstrukt społeczno-kulturowy, za którego kształtowanie odpowiedzialne są przede wszystkim nauki przyrodnicze". Takie oto zdanie znalazłem w „Encyklopedii gender". Jest ono częścią omówienia poglądów Judith Butler zawartych w jej książce „Uwikłani w płeć".
Cóż, prostemu człowiekowi nie mieści się w głowie, co to znaczy, że „płeć biologiczna nie jest uznawana za stałą i niezmienną". Ona jednak jest stała i niezmienna, chyba że następuje – w rzadkich i skomplikowanych przypadkach – uzasadniona ingerencja medyczna, której efektem jest zmiana płci. Zdarza się, istnieje taka możliwość i nie ma o czym dyskutować. Jak mi się wydaje, rozgłos nie jest takim przypadkom do niczego potrzebny. Natomiast co to znaczy, że „płeć biologiczną (...) traktuje się jako konstrukt społeczno-kulturowy"? Czy to znaczy, że w którymś momencie płeć biologiczna przekształca się w płeć kulturową, a w każdym razie przestaje się ją traktować jako biologiczną? I na dodatek są za to odpowiedzialne „przede wszystkim nauki przyrodnicze"? Tego nie ogarniam. Ba, podejrzewam, że to nie jest do ogarnięcia przez prosto działający umysł. Tu potrzebna jest prawdopodobnie jakaś pokrętna logika – taka akurat, jaką często posługują się w swoich pismach matki założycielki światowego feminizmu, do których zalicza się Judith Butler.
Gdy wokół hulają polityczne emocje związane z pierwszą rocznicą powołania rządu, z głośników w supermarketach sączą się już bożonarodzeniowe przeboje, a my w popłochu robimy ostatnie zakupy, warto pozwolić sobie na moment adwentowego zatrzymania. A nie ma lepszej drogi, by to zrobić, niż dobra lektura.
„Ilustrownik. Przewodnik po sztuce malarskiej” Grażyny Bastek jest publikacją unikatową. Daje wiedzę i poczucie, że warto ją zgłębiać.
Dzięki „The Great Circle” słynny archeolog dostał nowe życie.
W debiucie reżyserskim Malcolma Washingtona, syna aktora Denzela, stare pianino jest jak kapsuła czasu.
Bank wspiera rozwój pasji, dlatego miał już w swojej ofercie konto gamingowe, atrakcyjne wizerunki kart płatniczych oraz skórek w aplikacji nawiązujących do gier. Teraz, chcąc dotrzeć do młodych, stworzył w ramach trybu kreatywnego swoją mapę symulacyjną w Fortnite, łącząc innowacyjną rozgrywkę z edukacją finansową i udostępniając graczom możliwość stworzenia w wirtualnym świecie własnego banku.
Jeszcze zima się dobrze nie zaczęła, a w Szczecinie już druga „Odwilż”.
Na łamach Rzeczpospolitej 6 listopada nawoływałem, aby kompetencje nadzoru sztucznej inteligencji (SI) oddać Prezesowi Urzędu Ochrony Danych Osobowych (PUODO). 20 listopada ukazał się tekst polemiczny, autorstwa mecenasa Przemysława Sotowskiego, w którym Pan Mecenas powołuje kilkanaście tez na granicy dezinformacji, bez uzasadnienia, oprócz „oczywistej oczywistości”. Tak jakby autor był bardziej politykiem niż prawnikiem. Niech mottem mojej repliki będzie to, co 12 sierpnia 1986 roku powiedział Ronald Reagan “Dziewięć najbardziej przerażających słów w języku angielskim to „Jestem z rządu i jestem tu, aby pomóc”
W dniu 4 grudnia 2024 r. na łamach dziennika "Rzeczpospolita" ukazała się publikacja „Sankcja kredytu darmowego – czy narracja parakancelarii jest zasadna?” autorstwa mecenasa Wojciecha Wandzela, przedstawiająca tezy i argumenty mające przemawiać za możliwością skredytowania kosztów kredytu i pobierania od tego odsetek, które w ocenie autora publikacji są pewnym wyjściem naprzeciw konsumentom, którzy chcą pozyskać kredyt.
Rafał Trzaskowski zachwycił swoich sympatyków rozmową po francusku z Emmanuelem Macronem. Jednak w kontekście kampanii, która miała odczarować jego elitarny wizerunek, pojawia się pytanie, czy to nie oddala go od przeciętnego wyborcy.
Złoty w czwartek notował nieznaczne zmiany wobec euro i dolara. Większy ruch było widać w przypadku franka szwajcarskiego.
Czwartek na rynku walutowym będzie upływał pod znakiem decyzji banków centralnych. Jak zareaguje na nie złoty?
Olefiny Daniela Obajtka, dwie wieże w Ostrołęce, przekop Mierzei Wiślanej, lotnisko w Radomiu. Wszyscy już wiedzą, że miliardy wydane na te inwestycje to pieniądze wyrzucone w błoto. A kiedy dowiemy się, kto poniesie za to odpowiedzialność?
Czy prawo do wypowiedzi jest współcześnie nadużywane, czy skuteczniej tłumione?
Z naszą demokracją jest trochę jak z reprezentacją w piłkę nożną – ciągle w defensywie, a my powtarzamy: „nic się nie stało”.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas