Aktualizacja: 21.06.2015 10:27 Publikacja: 19.06.2015 02:00
Monika Małkowska
Foto: Fotorzepa/ Ryszard Waniek
Zafundowano nam poczucie zagrożenia, niższości, nieudacznictwa. Świadomość bycia śmieciem, nawet jeśli nie pracuje się na umowie śmieciowej, lecz na etacie. Etacie, który można stracić z dnia na dzień, bez uprzedzenia ani wyjaśnienia.
Tak mają obywatele wcale nie najniższej kategorii. Także ci z dorobkiem, wyższym wykształceniem, doświadczeniem zawodowym i kwalifikacjami przydatnymi dla współczesnej Polski. I nie chodzi o bezrobotnych, lecz o robotnych. Aż za bardzo. Tyrających do zatracenia za gratyfikację poniżej... sensu wykonywania tej pracy.
Wszyscy wiemy, że kiedyś było lepiej. Polityka wyglądała zupełnie inaczej, miała inny poziom i klimat, a debaty...
Nowy spektakl Teatru Współczesnego za dyrekcji Wojciecha Malajkata pokazuje, że warto szukać w teatrze wzruszenia.
Nadmierne i niepoprawne stosowanie leków to w Polsce plaga. Książka Arkadiusza Lorenca pokazuje tło tego problemu.
„Ale wtopa” to gra, przez którą można nieźle zdenerwować się na znajomych.
„Thunderbolts*” przypomina, że superbohaterowie wcale nie są doskonali.
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas