Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 29.01.2017 14:18 Publikacja: 28.01.2017 23:01
Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała
Tak właśnie, na słynną portugalską wyspę, która stała się na początku roku symbolem upadku polskiej opozycji. To tam znaleźli życzliwość ludzi i przychylność urzędników, którzy mimo braku wymaganych dokumentów romantycznej parze postanowili udzielić ślubu. I w ten sposób Madera stała się też symbolem sprzeciwu wobec bezdusznego, jak czytałem w artykule, państwa polskiego.
Z tymże państwem utrapienie mają wszyscy zdolni ludzie. Przedsiębiorcy borykają się z administracją skarbową, sprzedawcy i budowlańcy z administracją samorządową, a niemal każdy z 36 milionów Polaków czuje się jak kafkowski Józef K. pozostawiony sam sobie przed obliczem biurokratycznej maszyny.
Polityka nad Sekwaną to dziś pole eksperymentów, w tym wciągania do władzy partii dotąd izolowanych. Efekt – woj...
W dzisiejszym odcinku podcastu „Posłuchaj Plus Minus” Daria Chibner rozmawia z Konstantym Pilawą z Klubu Jagiell...
Urzeka mnie głębia głosu Dave’a Gahana z zespołu Depeche Mode oraz ładunek emocjonalny ukryty między jego słowam...
„28 lat później” to zwieńczenie trylogii grozy, a zarazem początek nowej serii o wirusie agresji. A przy okazji...
„Sama w Tokio” Marie Machytkovej to książka, która jest podróżą. Wciągającym odkrywaniem świata bohaterki, ale i...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas