Reklama

„Little Nightmares", Tarsier Studios

Pracownicy Tarsier Studios z pewnością nie mieli szczęśliwego dzieciństwa.

Publikacja: 12.05.2017 10:00

W swojej najnowszej produkcji, „Little Nightmares", pokazują świat z perspektywy kilkulatki. I jest to świat upiorny. Stare, zakurzone meble ciągną się aż po sufit, na łóżka trzeba się wspinać, zaś klamki ktoś umieścił wysoko. Dopiero gdy bohaterce uda się przeciągnąć walizkę w odpowiednie miejsce, wdrapać się na nią i podskoczyć, zdoła otworzyć drzwi. A to niejedyna przeszkoda, jaka czeka na jej drodze.

Mała nazywa się Six i nosi żółty płaszczyk z kapturem. Kim jest i skąd wzięła się w tak zwanej Paszczy, nie wiadomo. Gracz prowadzi ją przez kolejne skąpo oświetlone pomieszczenia. Niby zwyczajne, a jednak niepokojące. Podobne wrażenie robią zresztą pojawiający się w grze dorośli; olbrzymi, zdeformowani i agresywni.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
„Beetlejuice”: Aria dla Żukosoczka
Plus Minus
„Kronologic. Paryż 1920”: Cisza w operze
Plus Minus
„Dusza. Historia ludzkiego umysłu”: Anatomia ludzkiej jaźni
Plus Minus
„Alarum”: Polish górski resort w Gdańsku
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Michał Mizera: Sztuka w czasach przedwojennych
Reklama
Reklama