Tak wynika z orzeczenia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Rzeszowie z 8 listopada 2011
(sygnatura akt I SA/Rz 625/11.
Właścicielka szkoły nauki jazdy dostała z Urzędu Kontroli Skarbowej wezwanie do przedłożenia książki ewidencji osób szkolonych za 2008 r. Zdaniem UKS było to niezbędne do określenia podstawy opodatkowania podatkiem dochodowym od osób fizycznych za 2008 r. Kobieta nie była w stanie spełnić żądania – oświadczyła, że podczas remontów budynków ośrodka szkolenia kierowców zaginęła nie tylko książka ewidencji, ale także "imienne dowody KP" będące podstawą księgowania przychodów w podatkowej księdze przychodów.
UKS nie przyjął tego do wiadomości. Wyznaczał podatniczce kolejne terminy na dostarczenie dokumentów i pouczał, że zgodnie z art. 262 § 1 Ordynacji podatkowej może ją ukarać karą porządkową do 2.600 zł za to, że mimo prawidłowego wezwania, bezzasadnie odmawia okazania przedmiotu oględzin. W końcu na podatniczkę została nałożona kara 1000 zł.
Kobieta złożyła zażalenie do Dyrektora Izby Skarbowej, ale ten uznał, że fakt zagubienia dokumentacji w kontekście szczególnego obowiązku jej prowadzenia i przechowywania nie może uwalniać podatnika od ponoszenia odpowiedzialności porządkowej. Zwłaszcza, gdy – jak w tej sprawie – zaginięcie dokumentacji nie było związane z okolicznościami losowymi, w postaci zdarzeń nagłych i nieprzewidzianych. Podkreślił, że doszło do naruszenia ordynacji podatkowej, gdyż wbrew obowiązkowi z art. 86 § 1 Ordynacji właścicielka szkoły nie przechowała dokumentów związanych z prowadzeniem księgi podatkowej do czasu przedawnienia zobowiązania podatkowego. Pod pojęciem ksiąg podatkowych ordynacja rozumie nie tylko księgi rachunkowe czy podatkową księgę przychodów i rozchodów, ale też ewidencje oraz rejestry, do których prowadzenia zobowiązują przedsiębiorców odrębne przepisy. W przypadku szkoły nauki jazdy jest to książka ewidencji osób szkolonych. Trzeba ją przechowywać przez 10 lat od daty dokonania w niej ostatniego wpisu.