Reklama

Reklama aborcji. Sąd skazał berlińskie ginekolożki

W Niemczech zapadł kolejny wyrok dotyczący informowania o aborcji. Odnosi się on do znowelizowanego po długich sporach politycznych paragrafu.

Publikacja: 14.06.2019 17:03

Reklama aborcji. Sąd skazał berlińskie ginekolożki

Foto: Fotolia

Bettina G. i Verena W. wspólnie prowadzą w Berlinie gabinet ginekologiczny. Na swojej stronie internetowej informują, że przeprowadzają zabiegi przerywania ciąży metodą farmakologiczną. Teraz muszą zapłacić po 2 tys. euro kary – orzekł sąd grodzki w Berlinie-Tiergarten. Prokuratura domagała się dla lekarek o wiele wyższej kary – po 7,5 tys. euro.

Czytaj także: Ostateczną instancją jest sumienie - Joanna Parafianowicz o aborcji

Spór o paragraf 219a

To nie pierwszy taki proces w Niemczech, w którym chodzi o reklamowanie aborcji. W listopadzie 2017 r. w Giessen (Hesja) w podobnym przypadku została skazana ginekolożka Kristina Haenel na grzywnę w wysokości 6 tys. euro.

Na początku tego roku niemiecki parlament po długich sporach zliberalizował przepisy dotyczące informowania o aborcji. Chodzi o paragraf 219a kodeksu karnego.

Nowe przepisy pozwalają lekarzom na zamieszczanie w Internecie informacji o tym, że oferują usługi aborcyjne. Nadal nie wolno im jednak podawać żadnych szczegółów dotyczących metod i okoliczności oferowanych zabiegów, które mogłyby być uznane za reklamę. Po dalsze informacje związane z aborcją lekarze muszą odsyłać kobiety do placówek państwowych.

Reklama
Reklama

„Sytuacja jest jasna"

Bettina G. i Verena W. zostały skazane już na podstawie znowelizowanych przepisów. – Sytuacja jest jasna – powiedziała przewodnicząca składu sędziowskiego Christine Mathiak. Również po reformie paragrafu 219a nie wolno na własnej stronie internetowej nazywać metody aborcji. Mathiak podkreśliła, że nie uważa tych przepisów za niezgodne z konstytucją, ale za temat bardzo kontrowersyjny politycznie.

Ginekolożki z Berlina są rozczarowane wyrokiem. – To niesłychane – skomentowała Bettina G. Obie lekarki zapowiedziały apelację, jeśli będzie to konieczne, nawet do Trybunału Konstytucyjnego. Ich zdaniem przepisy naruszają wolność wykonywania zawodu, wolność słowa i prawo pacjentów do informacji.

Podczas rozprawy przed berlińskim sądem protestowało ponad sto osób, domagając się uniewinnienia kobiet i całkowitego skreślenia kontrowersyjnego paragrafu.

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Spadki i darowizny
Czy darowizna sprzed lat liczy się do spadku? Jak wpływa na zachowek?
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama