Reklama

Co dalej z fotoradarami?

Urządzenia rejestrujące wykroczenia drogowe nie mogą służyć jedynie do fotografowania tablic rejestracyjnych pojazdów i wyciskania z kierowców pieniędzy – pisze sędzia Andrzej Skowron.

Aktualizacja: 13.02.2016 07:58 Publikacja: 13.02.2016 07:00

Kiedy kilka miesięcy temu broniłem uprawnień straży gminnych (miejskich) do występowania w charakterze oskarżyciela publicznego w sprawach o wykroczenia z art. 96 § 3 kodeksu wykroczeń ("Straż miejska przed Sądem Najwyższym", „Rzeczpospolita" z 24 września 2014 r.), nawet przez myśl mi nie przeszło, że już wkrótce straci ona prawo do ścigania sprawców wykroczeń ujawnianych z użyciem przenośnych albo zainstalowanych w pojeździe urządzeń rejestrujących, określanych potocznie fotoradarami. Decyzja ustawodawcy została przyjęta z dużym zadowoleniem, nie tylko w mediach, w których od dłuższego czasu krytykowano pewne metody walki z kierowcami łamiącymi limity prędkości. Czy to jednak oznacza, że znikną wszelkie problemy związane z korzystaniem z tego rodzaju urządzeń?

Pozostało jeszcze 90% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Transparentny jak sędzia TSUE
Opinie Prawne
Bartczak, Trzos-Rastawiecki: Banki mogą być spokojne
Opinie Prawne
Marek Kobylański: Rzecznik nie wydaje wyroku, ale warto go słuchać
Opinie Prawne
Grzegorz Sibiga: To weto prezydenta Nawrockiego może przynieść dobry skutek
Opinie Prawne
Przemysław Drapała: Skutki uboczne dobrej zmiany w zamówieniach publicznych
Reklama
Reklama