Reklama

Ewa Szadkowska: Recepta na kolejki do lekarzy

Rządzący doszli do wniosku, że pacjenci kupują leki po to, by je potem wyrzucać do śmieci. Teza tyleż śmiała, co nieprawdziwa.

Publikacja: 05.07.2023 20:46

Ewa Szadkowska: Recepta na kolejki do lekarzy

Foto: Adobe Stock

Z zawodowego obowiązku śledzę poczynania Ministerstwa Sprawiedliwości, w tym oczywiście te dotyczące szeroko pojętej informatyzacji sądownictwa. I często się dziwię, jak bardzo deklaracje i zapewnienia przedstawicieli resortu o sukcesach na tym polu rozmijają się z ocenami adresatów wdrażanych rozwiązań. Czyli m.in. adwokatów, radców czy sędziów regularnie utyskujących na to, co szwankuje lub w ogóle nie zostało zaplanowane, a już dawno powinno.

Tym bardziej ochoczo kibicuję wszelakim propacjenckim innowacjom firmowanym przez Ministerstwo Zdrowia. Tu zasada „mniej gadania, więcej działania” sprawdza się naprawdę nieźle.

Czytaj więcej

Recepta roczna jednak zostaje

Internetowe Konto Pacjenta z wszystkimi (działającymi!) funkcjonalnościami, e-recepty, e-skierowania, w tym te na szczepienia, elektroniczne wnioski o EKUZ, wybór lekarza podstawowej opieki zdrowotnej bez wychodzenia z domu – można by długo wymieniać. Moim odkryciem jako astmatyczki na wziewnych sterydach była jakiś czas temu roczna e-recepta. Zasada jej działania jest dziecinnie prosta: dostaję receptę (a w zasadzie przychodzi mi kod esemesem), w ciągu miesiąca od jej wystawienia idę do apteki, wykupuję pierwsze opakowanie, a potem już bez pośpiechu – w tej samej placówce (co bywa kłopotliwe, to jedyny mankament tego rozwiązania) – nabywam kolejne, w miarę zużycia leku i potrzeb. Mam na to rok, w praktyce oczywiście zwykle wcześniej pojawiam się u lekarza na kontrolę i po kolejną receptę.

Ministerstwo Zdrowia uznało jednak, że ten mechanizm nie wypalił. Bo pacjenci wykupywali wszystkie leki na zapas (doprawdy nie wiem, kogo na to stać), w efekcie część wyrzucali, za rzadko też się badali. Procedowana właśnie w Sejmie ustawa ma zatem skorygować zasady. Jedna z kluczowych zmian – recepta roczna ma zniknąć.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

System odciął lekarzy od możliwości przepisywania leków

Jak będzie teraz? Zdaniem rządzących bezpieczniej dla chorych, którzy zaczną regularniej kontrolować swój stan zdrowia. Tyle teorii. W praktyce w najlepszym razie wydłużą się kolejki do lekarzy, także dlatego, że w ramach walki z patologiami medykom w ostatnim czasie narzucono limity wystawianych e-recept. Pacjenci, którzy nie będą mogli doczekać się na wizytę w państwowej placówce, słono zapłacą za skorzystanie z porady prywatnie. A część zapewne zostanie bez leków.

Opinie Prawne
dr Piotr Milik: Pete Hegseth może odpowiedzieć jedynie przed amerykańskim sądem
Opinie Prawne
Paweł Rochowicz: AI bywa mądra, ale niedyskretna
Opinie Prawne
Katarzyna Wójcik: Nie podstawiajmy nogi przyszłym rozwodnikom
Opinie Prawne
Ziemowit Bagłajewski: Kto naprawdę zyska na ustawie frankowej?
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Opinie Prawne
Sławomir Wikariak: Systemy bez nadzoru
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama