Milicjanci niezwykle brutalnie odnosili się do oskarżonych

Milicjanci na sali sądowej niezwykle brutalnie odnosili się do oskarżonych.

Publikacja: 18.06.2014 03:00

Czesław Jaworski

Czesław Jaworski

Foto: Fotorzepa, Rob Robert Gardziński

Czym różniły się tamte procesy ?sprzed lat od dzisiejszych spraw, które codziennie toczą się przed sądami w całym kraju?

Wszystkim. Sąd był wprawdzie sądem, ale wszystko inne wyglądało zupełnie inaczej. Oskarżeni i ich obrońcy, inaczej niż w zwykłych sprawach karnych, cieszyli się dużą sympatią i uznaniem społecznym. Choć zdarzały się też przykre sytuacje zarówno na salach rozpraw, jak i  korytarzach sądowych.

Sędziom udawało się wtedy normalnie sądzić?

Dekret o stanie wojennym przewidywał jako zasadę postępowania w takich sprawach ?tryb doraźny. Proces miał trwać jak najkrócej, a kara miała być natychmiastowa i, oczywiście, surowa.

Sędziowie poddawali się tym narzuconym zasadom, które niewiele miały wspólnego z wymierzaniem sprawiedliwości, ?do czego zostali powołani?

Stan wojenny był trudną lekcją dla wymiaru sprawiedliwości

Wielu sędziów jednak odstępowało od skazywania w takim trybie. My, adwokaci, dążyliśmy do normalnych, uczciwych procesów, więc to nas cieszyło. Stan wojenny był trudną lekcją dla wymiaru sprawiedliwości, ale, poza nielicznymi wyjątkami, polscy sędziowie lekcję tę zaliczyli. No, może nie wszyscy, ale znakomita większość.

Pamięta pan jakiś szczególny proces z tamtych lat? Taki, który utkwił w pamięci i pozostanie niezapomniany?

Tak. Wiele. Ale szczególnie w pamięć zapadł mi proces Ewy Kubasiewicz, ?a to ze względu na skandaliczną atmosferę, która panowała w sali rozpraw Sądu Marynarki Wojennej. Zaproszono w charakterze publiczności zomowców, którzy niesłychanie brutalnie odnosili się ?do oskarżonych i ich rodzin. Zapadł najsurowszy w stanie wojennym wyrok – dziesięć lat pozbawienia wolności. Na szczęście wyrok ten został zasadniczo zmieniony ?na korzyść w trybie rewizji nadzwyczajnej. Występowałem wtedy przed Sądem Najwyższym.

Z jakimi jeszcze sytuacjami w sądach trudno się było wtedy pogodzić?

Pamiętam proces pewnego studenta etnografii. Człowieka młodego i niezwykle ideowego. ?Kiedy został uniewinniony, okazało się, że mimo to nie może odzyskać wolności, ponieważ tuż po opuszczeniu sali sądowej został internowany przez SB. Cóż, takie to były czasy.

Jakie uczucia dominowały wtedy ?na salach rozpraw? Strach, zwątpienie, beznadziejność, podporządkowanie?

Uczucia solidarności, sympatii dla oskarżonych. Sale przepełnione były różnorodną publicznością, ?także tą sympatyzującą z osobami postawionymi w stan oskarżenia. Spotykałem na salach rozpraw wyjątkowych ludzi, między innymi Maję Komorowską, dyrektora Teatru Polskiego Adama Hanuszkiewicza, Marka Safjana. Publiczność żywo reagowała na wydarzenia na sali sądowej. Była to forma kontroli i pewnego nacisku na toczące się postępowanie.

Był obrońcą w głośnych procesach politycznych okresu PRL. Bronił m.in. działaczy NSZZ „Solidarność" – Tadeusza Jedynaka i innych. Występował w bardzo wielu procesach, między innymi studentów przed sądami wojskowymi. Był obrońcą księdza Sylwestra Zycha w postępowaniu wykonawczym.

Czym różniły się tamte procesy ?sprzed lat od dzisiejszych spraw, które codziennie toczą się przed sądami w całym kraju?

Wszystkim. Sąd był wprawdzie sądem, ale wszystko inne wyglądało zupełnie inaczej. Oskarżeni i ich obrońcy, inaczej niż w zwykłych sprawach karnych, cieszyli się dużą sympatią i uznaniem społecznym. Choć zdarzały się też przykre sytuacje zarówno na salach rozpraw, jak i  korytarzach sądowych.

Pozostało 85% artykułu
Opinie Prawne
Maciej Gawroński: Za 30 mln zł rocznie Komisja będzie nakładać makijaż sztucznej inteligencji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Prawne
Wojciech Bochenek: Sankcja kredytu darmowego to kolejny koszmar sektora bankowego?
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Sędziowie 13 grudnia, krótka refleksja
Opinie Prawne
Rok rządu Donalda Tuska. "Zero sukcesów Adama Bodnara"
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Prawne
Rok rządu Donalda Tuska. "Aktywni w pracy, zapominalscy w sprawach ZUS"