Chcemy, żeby prokuratura nie przynosiła wstydu - rozmowa z Krzysztofem Parchimowiczem

W wielu przypadkach karierę robią prokuratorzy potulni - rozmowa z Krzysztofem Parchimowiczem, prezesem stowarzyszenia Lex Super Omnia

Aktualizacja: 30.05.2017 08:41 Publikacja: 30.05.2017 07:56

Krzysztof Parchimowicz.

Krzysztof Parchimowicz.

Foto: Rzeczpospolita, Robert Gardziński

Rz: Stowarzyszenie Lex Super Omnia skupia prokuratorów, którzy chcą walczyć o niezależną prokuraturę. W miniony weekend zebrali się w Warszawie, żeby wybrać władze i przeprowadzić bilans porządków panujących dziś w prokuraturze. Po co powołano stowarzyszenie?

Krzysztof Parchimowicz, prezes Lex Super Omnia: W grę wchodzą dwie rzeczy. Pierwsza – perspektywiczna, druga – bieżąca. Ta dalsza ma doprowadzić do przedstawienia założeń do nowej ustawy o prokuraturze, tak by uwzględniała ona sytuację wewnętrzną i zewnętrzną. Chodzi nam o to, by stworzyć ramy dla prokuratury, jaką chcielibyśmy widzieć w przyszłości. Będziemy zabiegać u polityków, by wpisać ustrój prokuratury do konstytucji. Wszystko po to, by żadna następna nowa władza nie mogła przeprowadzać w niej rewolucji.

Pozostało 85% artykułu

Złap mikołajkową okazję!

Czytaj dalej RP.PL.
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Opinie Prawne
Iwona Gębusia: Polsat i TVN – dostawcy usług medialnych czy strategicznych?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Prawne
Mirosław Wróblewski: Ochrona prywatności i danych osobowych jako prawo człowieka
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Święczkowski nie zmieni TK, ale będzie bardziej subtelny niż Przyłębska
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Biznes umie liczyć, niech liczy na siebie
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Prawne
Michał Romanowski: Opcja zerowa wobec neosędziów to początek końca wartości