Aktualizacja: 21.01.2015 20:55 Publikacja: 21.01.2015 01:00
Foto: Bloomberg
Poniedziałkowa wizyta premier Kopacz w Kijowie dołożyła kolejny element w układance, która może na zawsze osłabić Rosję, podcinając gałąź, na której zawisł jej budżet, czyli eksport surowców energetycznych. Do niedawna Kreml wojował o swoje interesy, śląc do boju Gazprom. Z marnym efektem. Teraz czas na ripostę z użyciem tej samej broni – energetyki. Deklaracje szefowej polskiego rządu więcej niż cieszą, byle tylko zostały zrealizowane.
Sztab Karola Nawrockiego chce przemilczeć aferę mieszkaniową, mimo że pytań przybywa, Czy podczas poniedziałkowe...
Polska staje wobec historycznego wysiłku wywalczenia dla siebie najbardziej dogodnej i bezpiecznej pozycji w now...
Pierwsze słowa papieża Leona XIV, wypowiedziane w doskonałym włoskim języku prawie bez obcego akcentu, były prze...
Gdy narasta rosyjskie zagrożenie, a Stany Zjednoczone ograniczają zaangażowanie w obronę Europy, wybór nowego ka...
Nie ma rocznic o prostej i łatwej historii. To dotyczy wszystkich świąt, także kościelnych.
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas