Maciej Strzembosz: TVP za PiS było zdradą stanu, ale brutalne przejęcie mediów publicznych nie wróży niczego dobrego

Przejmując siłą media publiczne, na więcej niż wątpliwej podstawie prawnej, rząd Donalda Tuska przyjmuje na siebie istotną odpowiedzialność. Jest to odpowiedzialność za rzeczywiste uzdrowienie TVP i Polskiego Radia, a równocześnie zatrzymanie spirali eskalacyjnej.

Publikacja: 21.12.2023 12:09

Policja pod gmachem TVP przy ul. Woronicza w Warszawie

Policja pod gmachem TVP przy ul. Woronicza w Warszawie

Foto: PAP/Kalbar

W żadnym wypadku nie bronię tego, co z mediów publicznych zrobiło Prawo i Sprawiedliwość. Problemem była nie tylko propagandowa szczujnia w publicystyce i informacjach. Było nim także kolesiostwo, mające prowadzić do powstania nowej elity artystyczno-medialnej. Korupcja pod pozorem lipnych konkursów, w których odbierano produkcję jednym producentom, by przekazać innym – tym właściwym. Cenzura niepozwalająca na podejmowanie tematów niemiłych władzy bądź sprzecznych z oficjalną, partyjną interpretacją wydarzeń i historii. A wreszcie potworna hipokryzja i niezwykle powszechne użycie wazeliny. Dla propagandowego efektu używano nielegalnych materiałów operacyjnych z nielegalnych podsłuchów, odtajniano wybiórcze dokumenty dla poparcia politycznej tezy, żerowano na najgorszych instynktach zarówno zatrudnionych pseudodziennikarzy i czynowników, jak i widzów.

Pozostało jeszcze 83% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Opinie polityczno - społeczne
Niemcy mają problem z pamięcią o wojennych rabunkach. Pomóżmy im ją odświeżyć
Opinie polityczno - społeczne
Joanna Ćwiek-Świdecka: A może zlikwidować świadectwa szkolne?
Opinie polityczno - społeczne
Jerzy Surdykowski: Jedyny słuszny wniosek powyborczy
Opinie polityczno - społeczne
Marek A. Cichocki: Niemcy – w pogoni za przywództwem w Europie
Opinie polityczno - społeczne
Roman Kuźniar: Vox populi nie jest głosem Bożym