Nie twierdzę, że w Polsce nie ma rasistów. Są. Ale rasizm systemowy i usankcjonowany prawnie w naszym kraju nigdy nie istniał. Z powodów praktycznych. Nigdy w historii nie było u nas tylu ludzi o innym niż biały kolorze skóry, żeby to wywołało jakieś podziały społeczne. Nawet dziś, w epoce globalizacji, Polska jest krajem z niewielkimi mniejszościami.
Dlatego nie mam wątpliwości: tylko człowiek pozbawiony elementarnej wiedzy może mówić i pisać o polskim „blackface” czy niewolnictwie. Zarzuty cyklicznie stawiane jednemu z programów rozrywkowych, gdzie uczestnicy wcielają się w rozmaite gwiazdy piosenki, w tym również te ciemnoskóre, wynikają z mechanicznego przeniesienia amerykańskich wzorców w polskie realia.
Owszem, w USA blackface miał rasistowskie podłoże. Biali artyści grający Afroamerykanów czynili z nich karykatury, malując przesadnie twarze i zachowując się jak osoby upośledzone umysłowo. I rzecz została słusznie potępiona. Ale co to ma wspólnego z Polską, skoro u nas tego nie było? Przecież zawsze w takich przypadkach istnieje kwestia kontekstu kulturowego. To, co jest obraźliwe w Ameryce, niekoniecznie obraża Polaka. I odwrotnie. Zresztą, co byśmy powiedzieli, gdyby w programie muzycznym, gdzie prezentuje się światowe przeboje, w ogóle nie było ciemnoskórych gwiazd? To dopiero byłby rasizm! To, że nie rozumieją tego dziennikarze anglojęzyczni (np. z „Guardiana”), można złożyć na karb ich nieuctwa, ale nie sposób zrozumieć, dlaczego dołączają do nich Polacy.
Czytaj więcej
Facebook rozszerza listę zakazanych treści o antysemickie stereotypy i tzw. blackface, czyli przedstawienie białych ludzi z pomalowanymi na czarno twarzami, którzy udają czarnoskórych.
Nie inaczej jest z „polskim niewolnictwem”, który to termin bardzo szybko zakorzenił się w dyskursie. Owszem, niewolnictwo na terenie Polski istniało, ale we wczesnym średniowieczu. Nie ma to jednak nic wspólnego z pańszczyzną. Pomysł jej utożsamienia z niewolnictwem również przyszedł do nas z Ameryki, gdzie dziś na nowo opowiada się „ludową historię”. Owszem, pańszczyzna upodlała ludzi i przez wieki wyniszczała polską wieś, ale miała podłoże ekonomiczne. Jej uzasadnieniem była wyższość klasowa, a nie przekonanie, że są rasy lepsze i gorsze. Co było z kolei podstawą niewolnictwa i segregacji.