Reklama

Jan Gromadzki: Życie w lęku kosztuje

Polska gospodarka traci rocznie ponad 20 mld zł przez homofobię.

Publikacja: 12.07.2022 21:00

W ostatnich latach odsetek Polaków znających jakiegoś geja lub lesbijkę – potroił się

W ostatnich latach odsetek Polaków znających jakiegoś geja lub lesbijkę – potroił się

Foto: PAP/TOMASZ GZELL

Ponad 90 proc. homoseksualnych mężczyzn w Polsce unika trzymania się za ręce na ulicach czy w parkach ze względu na obawę bycia zaatakowanym. Jest to najgorszy wynik w UE. Dyskryminacja sprawia, że znaczna część osób LGBTQ decyduje się na ukrywanie swojej orientacji seksualnej lub tożsamości płciowej przed rodziną i znajomymi z pracy. Brak możliwości życia w zgodzie ze sobą oraz lęk przed homo- lub transfobiczną przemocą sprawiają, że Polska przoduje w jeszcze jednym aspekcie niechlubnej statystyki: odsetka osób LGBTQ borykających się z depresją. A ta, jako choroba, której zapadalność gwałtownie wzrasta w ostatnich latach, ma również daleko idące implikacje dla gospodarki całego kraju.

Dyskryminacja bezpośrednio dotyka osoby LGBTQ oraz ich rodziny, ale ma i inne negatywne konsekwencje dla całej polskiej gospodarki. Na rynku pracy obniża produktywność pracowników LGBTQ, ponieważ są oni zatrudniani poniżej swoich kwalifikacji. Wysłuchiwanie homofobicznych komentarzy wypowiadanych przez współpracowników, którzy często nie są świadomi, że ich koleżanka lub kolega jest osobą homoseksualną, również negatywnie wpływa na wydajność pracy. Profesor Lee Badgett oszacowała, że obniżona produktywność i pogorszony stan zdrowia wynikające z dyskryminacji osób LGBTQ powodują ekonomiczne straty rzędu 1 proc. PKB. Oznacza to, że polska gospodarka traci rocznie ponad 20 mld zł, czyli równowartość 450 km autostrad lub dziesięciu Stadionów Narodowych.

Czytaj więcej

Sondaż: Czy Kaczyński powinien być ukarany za słowa o LGBT? 20 proc. uważa, że nie

Do tego Polska co roku traci utalentowanych pracowników, ponieważ wiele osób LGBTQ decyduje się na migrację do bardziej przyjaznych krajów zachodnich. Ich powrót do kraju jest szczególnie utrudniony, gdy zdążyli za granicą założyć rodziny, których Polska formalnie nie uznaje.

„Skoro państwo zachowuje się tolerancyjnie, to i ja, jako odpowiedzialny obywatel, tym bardziej powinienem” – to kwestia bohatera kultowego serialu lat 90. „Tata, a Marcin powiedział”. W ten sposób ojciec tłumaczy synowi swoją tolerancję wobec osób homoseksualnych. Tak działają mechanizmy społeczne – polityka państwa wpływa na zmianę norm. Wprowadzenie równości małżeńskiej w krajach Europy Zachodniej miało pozytywny wpływ na społeczną akceptację osób homoseksualnych. W Europie obawy przed gwałtowną homofobiczną reakcją na legalizację małżeństw (tzw. backlash) okazały się bezpodstawne. Co ważne, nigdzie na świecie nie udało się odwrócić pozytywnych zmian.

Reklama
Reklama

Doświadczenia wielu krajów pokazują, że dyskryminację można znacząco ograniczyć dzięki wprowadzeniu odpowiednich polityk i zmianie postaw społecznych wobec osób LGBTQ. Polska formalnie zakazuje już dyskryminacji ze względu na orientację seksualną w zatrudnieniu, ale potrzebne są kolejne zmiany, które pozytywnie wpłyną nie tylko na jakość życia osób LGBTQ, ale i na całą polską gospodarkę.

Uprzedzenia są wystawione na próbę, gdy nagle się okazuje, że nasz dobry znajomy czy krewny jest osobą homoseksualną lub transpłciową

Badania pokazują, że legalizacja małżeństw osób tej samej płci pozytywnie wpływa na ich stan zdrowia, a zatem i wydajność oraz ogranicza dyskryminację osób homoseksualnych na rynku pracy. Formalne uznanie praw rodzicielskich dla par osób tej samej płci zapewni poczucie bezpieczeństwa, które może skłonić część osób do powrotu z emigracji. Uproszczenie procedury korekty płci z pewnością poprawi z kolei jakość życia osób transpłciowych, które obecnie zmuszane są przechodzić przez wyjątkowo upokarzającą procedurę sądową.

Zmiana postaw społecznych jest trudniejsza i zajmuje więcej czasu. Jednak w ostatnich dekadach obserwujemy gwałtowny wzrost akceptacji wobec osób LGBTQ, zwłaszcza w Europie Zachodniej. Normy społeczne zmieniają się również w Polsce. Według badań CBOS odsetek osób deklarujących brak tolerancji dla osób homoseksualnych spadł z 41 proc. do 17 proc. w ciągu ostatnich 20 lat. Przyspieszenie zmian społecznych można osiągnąć poprzez zwiększanie widoczności osób LGBTQ oraz likwidację ich prawnej dyskryminacji.

Badania pokazują, że dokonanie coming outu przez osobę LGBTQ trwale poprawia stosunek jej znajomych do takich osób, zgodnie z mechanizmem tzw. hipotezy kontaktu. Uprzedzenia są wystawione na próbę, gdy nagle się okazuje, że nasz dobry znajomy czy krewny jest osobą homoseksualną lub transpłciową. Podobny efekt może mieć „wyjście z szafy” osoby publicznej lub obecność postaci LGBTQ w filmach i serialach. Dzisiaj niemal co drugi obywatel Polski zna osobiście jakiegoś geja i lesbijkę: w ciągu ostatnich 15 lat odsetek osób znających osobę homoseksualną w Polsce potroił się. Odpowiada to zapewne za część wzrostu akceptacji i daje nadzieję na dalszą poprawę.

Dziewięć lat minęło, odkąd Sejm głosował nad ustawą o związkach partnerskich. Przez ten czas polska gospodarka straciła na homo- i transfobii co najmniej 180 mld zł. Przynajmniej część tych strat uniknęlibyśmy, gdybyśmy tak jak Chorwacja, Czechy, Estonia, Słowenia czy Węgry dali parom jednopłciowym możliwość formalizacji związków partnerskich.

Reklama
Reklama

Jan Gromadzki

Autor jest ekonomistą z Instytutu Badań Strukturalnych

Opinie polityczno - społeczne
Aleksander Hall: Nie wszyscy wielbiciele profesora Adama Strzembosza – obrońcy praworządności, chcieli go słuchać. A szkoda
Opinie polityczno - społeczne
Jacek Nizinkiewicz: Donald Tusk i Jarosław Kaczyński szykują sobie koalicjantów
Opinie polityczno - społeczne
Zuzanna Dąbrowska: W Sejmie trzeba wprowadzić pełną prohibicję
Opinie polityczno - społeczne
Gen. Leon Komornicki: Rosja wchodzi powoli w trzeci etap wojny hybrydowej
felietony
Marek A. Cichocki: Wielki, dziś zapomniany, triumf polskości
Reklama
Reklama