Reklama

Kowal: Braterstwo (zakupów) broni

Gdyby przybysz z kosmosu zapytał, jak wygląda polityka zagraniczna jakiegoś państwa, należałoby mu poradzić, by dowiedział się, od kogo dany kraj kupuje broń lub z kim ją produkuje.

Aktualizacja: 11.10.2016 21:24 Publikacja: 11.10.2016 20:14

Kowal: Braterstwo (zakupów) broni

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Zamówienie na broń lub plan wspólnej jej produkcji to bowiem kwestia arcypolityczna. Platforma była pod tym względem jak sroczka, co kaszkę warzyła i dywersyfikowała: temu na łyżeczkę, temu na miseczkę. Pomysł był taki, by trochę podziałać z Francuzami, trochę z Niemcami i Amerykanami: tak odczytywano ducha czasu.

Dzisiejsza historia o zamówieniu caracali może być rozumiana w kategoriach sztuki dyplomatycznej – długo będą trwały dyskusje, czy rząd odpowiednio do standardów odmówił Paryżowi, na jeszcze dłużej zapowiadają się debaty na temat procedur, jakie zastosowano w kwestii nowego zamówienia, i tego, który helikopter bardziej lotny. Komentarzy na ten temat pełne są gazety.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Opinie polityczno - społeczne
Największe kłamstwo wyboru Karola Nawrockiego. PiS sprzedaje nową narrację
Opinie polityczno - społeczne
Pracownicy: Działania dyrektora Ruchniewicza budzą nasze poważne wątpliwości
Opinie polityczno - społeczne
Jacek Nizinkiewicz: W Sejmie PiS pokazało butę i arogancję. Czy triumfalizm i pycha ich zgubią?
Opinie polityczno - społeczne
Jarosław Kuisz: Syndrom Gorbaczowa
Opinie polityczno - społeczne
Marek Migalski: Skłócić prezydenta z prezesem
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama