Aktualizacja: 27.09.2017 19:00 Publikacja: 27.09.2017 19:00
Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski
Ostatnie wyniki sondażu przeprowadzonego na zlecenie „Rzeczpospolitej" przez IBRiS, dotyczącego preferencji wyborczych, dały zaskakujący, ale i optymistyczny wynik. Nie chodzi nawet o wysoką frakcję zwolenników lokalnych bezpartyjnych komitetów. Najciekawsze jest to, że 51,5 proc. respondentów uznało obecną ofertę polityczną za niewystarczającą. Ten rezultat jest czerwoną kartką wyborców dla partyjnej wojny polsko-polskiej.
Niedługo zabrzmią medialne tuby, z których dowiemy się, jakież to cudowne programy mają partie polityczne dla samorządu. Ale powyższa czerwona kartka świadczy o tym, że naród już się tak łatwo nabrać nie da. Totalna opozycja przedstawi kolejną mutację antypisizmu, zaś PiS jeszcze jedną wersję walki z klientelizmem, tym razem na samorządowym poziomie. A więc dla Polaków będzie to następna, tym razem lokalna, wersja wojny polsko-polskiej. A Polacy są tą wojną zmęczeni. Na razie dają temu wyraz w sondażach, niedługo może i przy urnach wyborczych.
Sztab Karola Nawrockiego chce przemilczeć aferę mieszkaniową, mimo że pytań przybywa, Czy podczas poniedziałkowe...
Polska staje wobec historycznego wysiłku wywalczenia dla siebie najbardziej dogodnej i bezpiecznej pozycji w now...
Pierwsze słowa papieża Leona XIV, wypowiedziane w doskonałym włoskim języku prawie bez obcego akcentu, były prze...
Gdy narasta rosyjskie zagrożenie, a Stany Zjednoczone ograniczają zaangażowanie w obronę Europy, wybór nowego ka...
Nie ma rocznic o prostej i łatwej historii. To dotyczy wszystkich świąt, także kościelnych.
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas