Aktualizacja: 11.10.2018 00:18 Publikacja: 10.10.2018 18:51
Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek
Dyrektor Stratfor jest jak średniowieczny sprzedawca szczebla z drabiny, która przyśniła się św. Jakubowi. W ofercie ma to, czego nie przywozi w tobołku żaden inny zachodni gość. Jak mantrę powtarza, że Polska będzie potęgą, kiedy indziej, że Rosja się rozpadnie. Co do pierwszego dobrze byłoby, żeby miał rację, ale przecież nie wiadomo – jeśli się tak szybko nie stanie, zawsze można powiedzieć, że „coś nie pykło". A Rosja rozpadnie się, tylko nie wiadomo kiedy, bo jej wszystkie struktury imperialne się rozpadły. O ile wpierw nie zaskoczy nas jakiś armagedon.
Sztab Karola Nawrockiego chce przemilczeć aferę mieszkaniową, mimo że pytań przybywa, Czy podczas poniedziałkowe...
Polska staje wobec historycznego wysiłku wywalczenia dla siebie najbardziej dogodnej i bezpiecznej pozycji w now...
Pierwsze słowa papieża Leona XIV, wypowiedziane w doskonałym włoskim języku prawie bez obcego akcentu, były prze...
Gdy narasta rosyjskie zagrożenie, a Stany Zjednoczone ograniczają zaangażowanie w obronę Europy, wybór nowego ka...
Nie ma rocznic o prostej i łatwej historii. To dotyczy wszystkich świąt, także kościelnych.
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas