Surdykowski: Wnuki oświecenia

Jest na czasie potępianie oświecenia, przynajmniej marudzenie o nim.

Publikacja: 22.10.2018 19:30

Surdykowski: Wnuki oświecenia

Foto: Fotorzepa/Piotr Guzik

Wszak trudno o straszniejszy chaos, jaki przyniósł ów dziejowy okres; krótki, ale obfity w fakty, tyleż niezbite, ile wzniosłe i okrutne; odległy zaledwie o nieco ponad 200 lat. Trudno o większe oszustwo niż formacja umysłowa, jaka się z niego wywiodła. Zainicjowany wtedy rozwój wiedzy miał stopniowo wyjaśnić wszystkie zagadki otaczającego świata. Wtedy żaden byt – tak w kosmosie, jak w mikroświecie – nie będzie skrywał przed nami tajemnic, więc w naturalny sposób sfera nadprzyrodzona zredukuje rozmiar aż do pomijalności. Zatriumfuje rozum, człowiek na własną rękę osiągnie doskonałość bez pomocy jakichkolwiek bożków. Przecież sam wielki Immanuel Kant głosił, że zło nie wynika z knowań diabła, lecz z niedoboru wiedzy.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Opinie polityczno - społeczne
Uwaga, dezinformacja! Dlaczego biskup Mering w homilii sięgnął po fake newsy
Opinie polityczno - społeczne
Jędrzej Bielecki: Największy błąd Putina. Czy Trump zmusi go, by siadł do stołu?
Opinie polityczno - społeczne
Marek A. Cichocki: Niemcy się zbroją
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Tylko spokój może nas uratować
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Grok z kapustą, czyli sztuczna inteligencja Krzysztofa Bosaka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama