Reklama

Chytrzy kosmici z CBA

Gdybym miał sprawę karną, a zwłaszcza taką, w której i dowody, i zasady zdrowego rozsądku przemawiałyby przeciwko mnie, nie wahałbym się ani chwili z wyborem obrońcy. Chciałbym, aby był to mecenas Jacek Dubois

Publikacja: 31.05.2012 21:35

Piotr Skwieciński

Piotr Skwieciński

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała

Refleksja ta naszła mnie po lekturze wywiadu (kolejnego, w ciągu ostatnich tygodni adwokat Beaty Sawickiej przewinął się przez wiele mediów) udzielonego przez niego "GW". W rozmowie tej stara się on wykazać, że złe CBA celowo skierowało jeszcze gorszego agenta Tomka na feralny kurs dla członków rad nadzorczych, by namówić do złego posłankę Platformy.

Zadanie ma trudne. Bo, jak dowiadujemy się z wywiadu (skądinąd dotąd nikt nie poinformował o tym fakcie opinii; mec.Dubois i "GW" są pierwsi, za co należy im podziękować) agent zapłacił za ów kurs wcześniej (o jeden dzień) niż Sawicka i jej koleżanki, co w myśl zasad zdrowego rozsądku wydaje się demolować przedstawioną powyżej wizję spisku.

Ale zasady logiki można przecież twórczo rozwinąć. Można przecież uznać, że jeśli Tomasz Kaczmarek zapłacił za kurs wcześniej, niż Sawicka z koleżankami, to okoliczność ta nie tylko nie oczyszcza CBA, ale wręcz przeciwnie - obciąża je i dowodzi jego niesłychanej perfidii. Bo świadczy to tylko o tym, że Biuro już zawczasu wiedziało, że grupka posłanek wykupi udział w tym konkretnym kursie!

Skąd wiedziało? Przecież to oczywiste, drogi Watsonie. "To jest początek 2007 r., podsłuchy są codziennością"...

Poseł PO Jarosław Wałęsa zeznał, że Sawicka szukała dojść do władz Helu na długo zanim poznała agenta Tomka? Że posłanka powiedział mu, iż za skojarzenie jednej osoby z drugą w związku z inwestycjami na Helu chce 200 tysięcy? Drogi Watsonie, przecież to kolejny dowód na to, że CBA snuło plany omotania Sawickiej od dawna, znacznie wcześniej niż się wszystkim dotąd wydawało...

Reklama
Reklama

- Panie doktorze, kosmici naświetlają mnie promieniami śmierci ze strychu!

- Ale przecież w pana domu nie ma strychu?

- Nie ma? No patrz pan, jacy oni są chytrzy...

Opinie polityczno - społeczne
Stefan Szczepłek: Po co nam poprawność językowa, jak wygrywają inteligenci z siłowni
Opinie polityczno - społeczne
Jacek Nizinkiewicz: Rekonstrukcja połowicznym sukcesem, ale Szymon Hołownia uprawia dywersję
Opinie polityczno - społeczne
Adam Bodnar ofiarą polityki, w której nie ma miejsca na kompromis
Opinie polityczno - społeczne
Marek Migalski: Prekonstrukcja rządu. Jak Donald Tusk może jeszcze uratować władzę
Opinie polityczno - społeczne
Zuzanna Dąbrowska: Protesty antyimigranckie, czyli czy górale zatęsknią za arabskimi turystami?
Reklama
Reklama