Reklama

Straszne straszenie eurotragedią

Nie łudźmy się, że korzystanie z własnej waluty w każdych warunkach prowadzi do podniesienia konkurencyjności gospodarki.

Publikacja: 23.05.2019 21:00

Straszne straszenie eurotragedią

Foto: Bloomberg

W nabożnym skupieniu zapoznałem się z prywatnymi wynurzeniami urzędującego doradcy prezesa NBP nt. katastrofy, jaką niesie ze sobą dla Europy wspólna waluta (Cezary Mech „Eurotragedia", „Rzeczpospolita", 22 maja 2019 r.). Łatwe to nie było, bo klarowność wywodu pozostawiała co nieco do życzenia. Pomijam milczeniem polityzujące dyskusje o euro, pozostające na żenującym nieraz poziomie wtręty i wycieczki doradcy prezesa pod adresem adwersarzy.

Uchwycenie linii wywodu byłego wiceministra finansów ułatwiło mi to, że miałem już okazję zapoznać się z publikacjami przywoływanymi przez Cezarego Mecha dla poparcia jego głównej tezy. Stąd – jak mi się wydaje – pojąłem nie tylko czołowy zarzut pod adresem euro, stawiany przez pana Mecha, ale i dostrzegłem kilka drobnych uchybień i przemilczeń w wywodzie czcigodnego Autora, przywołującego z aprobatą prace Ashoki Mody'ego czy Alessandro Gasparottiego i Mathiassa Kullasa.

Pozostało jeszcze 87% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Opinie Ekonomiczne
Janusz Jankowiak: Pod wodą, czyli jak podejść do nierównowagi fiskalnej
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Magiczne 60 procent
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Kubisiak: Kręta ścieżka rewolucji AI
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Polska to nie jest kraj dla kawoszy
Opinie Ekonomiczne
Marta Postuła: Granice produktywności: jak infrastruktura wpływa na potencjał wzrostu
Reklama
Reklama