Zła wiadomość jest taka, że koronawirus już przekroczył progi naszych domów. Nie tylko infekuje nasze organizmy, ale też wywołuje konsekwencje gospodarcze. Doświadczymy ich niezależnie, czy w naszym kraju wykryty zostanie choć jeden chory.
Chiny to jeden z liderów gospodarczych. Kluczowy element światowego łańcucha dostaw. Dlatego na pierwsze informacje o skali nowej epidemii światowe giełdy zareagowały spadkami. Jeśli Chiny wpadają w kłopoty, odczuwają to inne kraje, w tym Polska. Pokazał to choćby kryzys szczepionkowy z ub.r. Lekarstw w aptekach nad Wisłą zabrakło, bo chińscy producenci zmniejszyli produkcję substancji czynnych.