[b]Czy w trakcie ostatniej wizyty w Polsce Michel Platini wskazał jakieś obszary przygotowań do Euro 2012, w których musimy przyspieszyć i nadrobić zaległości?[/b]
[b]Marcin Herra:[/b] Nie, przewodniczący UEFA stwierdził, że dziś jakichś zasadniczych problemów nie widzi. A pamiętajmy, że na początku 2008 r. powiedział on, że jeśli sytuacja się nie poprawi, będzie musiał podejmować trudne decyzje. Dziś mamy w sześciu miastach dobrą sytuację, jeśli chodzi o stadiony i lotniska, niezłą pod względem dostępnych hoteli. Trzeba podkreślić świetną współpracę zespołów w miastach i to dlatego dzisiaj widoczne są efekty. Największymi wyzwaniami dla Polski są zaś drogi.
[b]Czy opóźnienia w budowie dróg nie będą problemem?[/b]
Pamiętajmy, że specyfika piłkarskich mistrzostw Europy polega na tym, że większość kibiców na mecze do Polski przyleci. To nie są turyści, którzy będą jeździć tygodniami po kraju. To są dość krótkie, najczęściej jednodniowe lub dwudniowe wizyty. Dlatego w kontekście Euro trzeba odpowiedzialnie określać cele, realizować priorytety, którymi są m.in. autostrada A2 od granicy do Warszawy, A4 przynajmniej do Krakowa i Rzeszowa, czy spory odcinek A1. Oczywiście, im więcej tym lepiej, bo Polska potrzebuje autostrad nie na trzytygodniowy turniej, tylko każdy kierowca na co dzień.
[b]Jak ocenia pan stan przygotowań w poszczególnych miastach? [/b]