Planowano wtedy, że zgromadzony w nim ponad 1 mld zł pomoże finansować „ważne wydatki społeczne wynikające ze światowego kryzysu”. Środki na te cele rząd postanowił uzyskać przez podwyżkę akcyzy na alkohol i importowane samochody o pojemności silnika powyżej 2 litrów. Doszło do niej, choć organizacje przedsiębiorców wskazywały, że podwyżka podatków nie zwiększy dochodów budżetu.

Teraz rząd, szukając oszczędności, postanowił zlikwidować rezerwę utworzoną pod bardzo ładnym i społecznie dobrze brzmiącym tytułem. Choć zapewnił jednocześnie, że zwiększy wydatki na stypendia dla ubogich dzieci, przywróci środki na wydatki wojewodów na pomoc społeczną.

Wśród argumentów za likwidacją funduszu rząd wskazał słabe wpływy z akcyzy. Jednocześnie minister finansów oświadczył, że w tym roku podatków już nie podwyższy. Ale przecież tak się stało. Zlikwidowana ma zostać rezerwa, dla sfinansowania której podwyższone zostały podatki. Ktoś może powiedzieć, że i tak musimy wydać pieniądze na te cele. Ale czy przed stworzeniem rezerwy tych wydatków nie było?

Znów więc sprawdziła się zasada, że podwyżka podatków wcale nie musi zwiększać budżetowych dochodów. Dobrze, gdyby rząd wziął to pod uwagę przy kolejnych swoich decyzjach.

[i]Skomentuj na [link=http://blog.rp.pl/blog/2009/07/03/pawel-czurylo-rezerwa-zlikwidowana-podatki-podwyzszone/]blog.rp.pl/[/link][/i]