[b]"Rz":[/b] Czy masowe udzielanie kredytów na zakup akcji PGE nie niepokoi KNF?
[b]Stanisław Kluza, szef Komisji Nadzoru Finansowego:[/b] Istotna jest w tym przypadku nie tyle masowość kredytów, ile stosowanie odpowiednich zasad oceny ryzyka przy udzielaniu kredytów na zakup akcji. Podstawowe znaczenie powinna mieć ocena zdolności kredytowej wnioskodawcy.
[b]Przedstawiciele KNF byli kiedyś przeciwni takiemu wysokiemu "lewarowaniu"?[/b]
Już w czerwcu ubiegłego roku zwracaliśmy bankom uwagę na konieczność zbadania sytuacji finansowej osoby ubiegającej się o kredyt na zakup akcji, bo często dochody osiągane przez takich klientów są niewystarczające do bieżącej obsługi odsetek, co może doprowadzić do nadmiernego obciążenia finansowego klienta i utraty przez niego zdolności do obsługi zadłużenia. Podobnie jest z wysokim poziomem dźwigni finansowej. Przyjmowanie założenia, że nastąpi znaczna redukcja kupna przy kredycie na zakup akcji w ofercie pierwotnej, jako przesłanki do zaniżania ekspozycji kredytowej, jest obciążone ryzykiem. Nie można wykluczyć sytuacji, w której kwota kredytu wielokrotnie przewyższy zdolność klienta do jego spłaty.
[b] Czy KNF sprawdza banki, które bardzo aktywnie udzielają takich kredytów?[/b]