Choć to Dr Irena Eris jest najczęściej kojarzona z sukcesem rodzinnej firmy kosmetycznej, nikt w branży nie ma wątpliwości, że jego współtwórcą jest Henryk Orfinger. Prywatnie od 35 lat mąż Ireny Eris, a oficjalnie prezes i współwłaściciel Laboratorium Kosmetycznego Dr Irena Eris.
W początkach rodzinnego biznesu ona przygotowywała kremy, a on rozwoził je maluchem do sklepów. Potem w miarę rozwoju firmy przejął na siebie ciężar zarządzania i administrowania jej działalnością.
Pracownicy kosmetycznej spółki twierdzą, że jej właściciele do dziś tworzą idealny tandem. Irena Eris to badania naukowe i kreacje nowych produktów (choć akceptują je oboje), a Henryk Orfinger (z wykształcenia inżynier) to finanse, zarządzanie, ale i nowe projekty. Najnowszym są plany budowy zespołu mazurskich siedlisk przy hotelu SPA Dr Irena Eris na Wzgórzach Dylewskich.
Teraz czasu na nowe projekty prezes będzie miał więcej, bo bieżącą działalnością firmy kieruje od dziś dyrektor generalny. Został nim Ireneusz Sudnik, doświadczony menedżer, który ostatnio był dyrektorem sprzedaży w giełdowej firmie Hoop. To już drugi zewnętrzny menedżer w kierownictwie rodzinnej spółki. Pierwszym był Cezary Kołodziejczyk, który przez pięć lat, do końca marca, pełnił funkcję jej prezesa. Henryk Orfinger stanął wtedy na czele rady nadzorczej. W kwietniu wrócił jednak na fotel prezesa i i tym razem nie zamierza go opuszczać.
– Dotychczasowe doświadczenia pokazały mi, że nie powinienem oddawać wszystkich funkcji osobie, która przychodzi z zewnątrz – wyjaśnia. Dodaje, że dyrektor generalny będzie odpowiedzialny za bieżące funkcjonowanie spółki. Ale jej właściciele liczą także, że nowy menedżer pomoże jeszcze lepiej wykorzystać szanse firmy.