Ryszard Janeczek, wiceprezes KGHM odpowiedzialny z sprawy produkcyjne, zostanie w piątek odwołany ze składu zarządu. Janeczek został powołany w sierpniu ubiegłego roku na wniosek prezesa Herberta Wirtha (zgodnie ze statutem to prezes prezentuje radzie kandydatów do zarządu).
Jak napisaliśmy we wtorek, w porządku obrad znalazł się punkt "sprawy personalne". Do jego zamieszczenia nie przyznawali się ani Skarb Państwa, kontrolujący 32 proc akcji i sześć foteli w radzie, ani związkowcy, mający trzy miejsca. Biuro prasowe KGHM nie udzieliło komentarza.
- Punkt został wprowadzony na wniosek zarządu, który planuje zmianę na stanowisku prezesa - powiedział "Gazecie Wrocławskiej" Jacek Kuciński, przewodniczący rady nadzorczej KGHM, odpowiedzialny za ustalanie porządku obrad. Kuciński nie odpowiedział na pytania otrzymane od "Parkietu". Wiceprezes Janeczek ma odejść, ponieważ w miedziowym koncernie wprowadzany jest nowy model działania, z naciskiem na innowacyjność. Potrzebna jest więc osoba z innymi kompetencjami.
Jak się dowiedzieliśmy, prezes Wirth nie wskaże w piątek następcy Janeczka, chociaż umożliwiają mu to zapisy statutu. Nowy wiceprezes zostanie wyłoniony w konkursie.