Licytowanie lunchu z Buffettem stało się już coroczną tradycją. Fundacja Glide, której roczny budżet wynosi ok. 18 milionów dolarów, pozyskała w ten sposób od 2000 roku 16 milionów dolarów. Przedstawiciele Fundacji Glide, zajmującej się m.in. pomocą bezdomnym w San Francisco nie ukrywają, że liczą na siedmiocyfrowy wynik. W ubiegłym roku zwycięzca aukcji zapłacił dokładnie 1.000.100 dolarów. Rekord padł w 2012 roku. Wówczas za przyjemność zjedzenia lunchu z właścicielem firmy inwestycyjnej Berkshire Hathaway zapłacono 3,57 mln dol. i była to jak dotąd najwyższa suma zebrana na cele charytatywne na portalu eBay.
W tym roku aukcję otwarto w nocy z niedzieli na poniedziałek czasu polskiego. W ciągu kilku pierwszych godzin cena lunchu wzrosła ponad dziesięciokrotnie – z wywoławczych 25 tys. dolarów do 350 tys. dolarów. W aukcji wzięło już udział ponad 30 zweryfikowanych osób.
Zwycięzca aukcji ma prawo pozostać anonimowy, ale w wielu wypadkach jego nazwisko jest ujawniane. Może też przyjść na lunch z grupą kolegów-biznesmenów lub z rodziną. W ubiegłych latach za lunch z Buffettem zapłacili m.in. – magnat funduszy hedgingowych David Einhorn, Jason Choo inwestor z Singapuru oraz Zhao Danyang, szef spółki inwestycyjnej z Hongkongu.
Lunche z Buffettem trwają nawet po kilka godzin i multimiliarder robi wszystko, aby jego goście wychodzili z niego z poczuciem satysfakcji. Tradycyjnym miejscem spotkań jest nowojorska restauracja Smith&Wolensky specjalizująca się w stekach. Sam lokal nie zarabia na posiłku, traktując spotkanie jako formę darmowej reklamy. Wręcz przeciwnie – Smith & Wolensky przekazuje rocznie fundacji Glide czek na co najmniej 10 tysięcy dolarów.
Aukcja zakończy się w najbliższą sobotę nad ranem czasu polskiego. Dopiero wówczas zwycięzca i Buffett uzgodnią dokładny termin lunchu. Więcej o aukcji: tutaj.