Katarzyna Kucharczyk: Opuszczamy jaskinię

Na rynku nowych technologii warto podejmować ryzyko. Nawet jeśli jest się nieznaną, młodą firmą, działającą w kraju, w którym rząd przedsiębiorcom regularnie rzuca kłody pod nogi.

Publikacja: 24.04.2023 03:00

Katarzyna Kucharczyk: Opuszczamy jaskinię

Foto: Adobe Stock

Nowe technologie tworzą szansę na biznesowy sukces, ale udaje się go osiągnąć nielicznym. Do tej pory w Polsce doczekaliśmy się tylko dwóch jednorożców, czyli spółek wycenianych na ponad miliard dolarów. To DocPlanner i Booksy. Teraz na horyzoncie pojawiła się trzecia: firma Mirona Mironiuka – Cosmose AI. Opracowała zaawansowaną technologię opartą na algorytmach sztucznej inteligencji, dzięki której można precyzyjnie lokalizować konsumentów i zwiększać sprzedaż. Na inwestycję w polską firmę zdecydowała się szwajcarska fundacja NEAR.

W ostatnich miesiącach o sztucznej inteligencji mówi się bardzo dużo – przede wszystkim za sprawą ChatGPT. Ma to przełożenie również na wyceny firm technologicznych. Te, które deklarują inwestycje w sztuczną inteligencję, są doceniane przez inwestorów. Nawet wtedy, gdy nie mają jeszcze konkretnego produktu. Przypomina to sytuację z końca lat 90., kiedy świat zaczynał dostrzegać moc tkwiącą w internecie. Firmy skwapliwie to wykorzystywały, gros z nich zmieniło nawet profil działalności. Niestety, większość zapowiedzi została na papierze, a internetowe pomysły okazały się fiaskiem. Motorem napędowym tej bańki, która pękła z głośnym hukiem w 2000 r., były pieniądze płynące od inwestorów finansowych, w tym funduszy venture capital. Czy teraz można doszukiwać się analogii i spodziewać załamania wycen technologicznych firm? Nie sądzę.

Czytaj więcej

Nad Wisłą narodzi się wkrótce nowy jednorożec

Rynek jest bardziej dojrzały. Inwestorzy – przynajmniej ci finansowi – uczą się na błędach. Dokładniej weryfikują modele biznesowe spółek portfelowych. A kryteria selekcyjne w ostatnich kwartałach stały się jeszcze ostrzejsze, bo otoczenie makroekonomiczne i geopolityka nie pozostają bez wpływu na rynek start-upów. Era taniego pieniądza już się skończyła i każdą złotówkę fundusze oglądają dwa razy.

Widać to również w gorącym segmencie sztucznej inteligencji. Te dane mogą zaskakiwać, ale globalne inwestycje w AI w zeszłym roku spadły o niemal jedną trzecią. Nie zmienia to natomiast faktu, że długofalowy trend jest pozytywny: w ostatniej dekadzie wartość inwestycji w sztuczną inteligencję urosła kilkanaście razy. To bardzo perspektywiczny rynek, ale trzeba mieć unikalny produkt, żeby przebić się w globalnej konkurencji. Produkt, na który jest realne zapotrzebowanie, a nie taki, który ładnie wygląda w prezentacji w PowerPoincie. Dlatego słowa uznania należą się firmie Cosmose AI, z której narzędzi korzystają już takie marki jak L’Oreal czy koncern LVMH.

Podejmowanie nowych wyzwań to zawsze ryzyko. Nie bez powodu zdecydowana większość start-upów po kilku kwartałach bankrutuje. Ale te nieliczne, odnoszące globalne sukcesy, są dowodem na to, że warto próbować. Nawet jeśli jest się nieznaną, młodą firmą, działającą w kraju, w którym rząd przedsiębiorcom regularnie rzuca kłody pod nogi. Jak mawiał Stanisław Lem: „Gdyby ludzie robili tylko to, co wyglądało na możliwe, do dzisiaj siedzieliby w jaskiniach”.

Nowe technologie tworzą szansę na biznesowy sukces, ale udaje się go osiągnąć nielicznym. Do tej pory w Polsce doczekaliśmy się tylko dwóch jednorożców, czyli spółek wycenianych na ponad miliard dolarów. To DocPlanner i Booksy. Teraz na horyzoncie pojawiła się trzecia: firma Mirona Mironiuka – Cosmose AI. Opracowała zaawansowaną technologię opartą na algorytmach sztucznej inteligencji, dzięki której można precyzyjnie lokalizować konsumentów i zwiększać sprzedaż. Na inwestycję w polską firmę zdecydowała się szwajcarska fundacja NEAR.

Pozostało 84% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację