Z badań zleconych przez „Rzeczpospolitą" wynika, że aż dwóch na trzech obywateli czuje się w tej sprawie źle lub bardzo źle poinformowanych. I słusznie, bo jedna z najważniejszych w demokratycznym państwie debat prowadzona jest przez rządzących wręcz skandalicznie.
O tym, ile przyjdzie nam już w 2018 r. oddać fiskusowi, dowiadujemy się ze strzępków wypowiedzi, często wzajemnie sprzecznych urywków zdań, niewyczerpujących tematu wywiadów. Z tych mocno niekompletnych puzzli dziennikarze gospodarczy i doradcy podatkowi usiłują na użytek czytelników i podatników odtworzyć zamierzenia rządzących. Niestety, wiele w tej układance się nie zgadza: raz 19-proc. podatek od przedsiębiorców idzie pod nóż, „bo zapadła decyzja polityczna", innym razem to tylko propozycja. Przykłady można mnożyć.