Rz: Upłynął ponad rok od uruchomienia Europejskiego Funduszu na rzecz Inwestycji Strategicznych, kluczowego elementu tzw. planu Junckera, mającego na celu pobudzenie inwestycji i w efekcie wzrostu gospodarczego w Unii Europejskiej. Czy fundusz, którym administruje Europejski Bank Inwestycyjny, przynosi oczekiwane skutki?
Parlament Europejski zatwierdził dyrektora zarządzającego EFIS (jest nim Wilhelm Molterer – red.) w październiku 2015 r., więc rzeczywiście formalnie program działa od roku. W praktyce jednak pewne projekty rozpoczęliśmy nieco wcześniej. Do dziś udało nam się uruchomić 40 proc. z 315 mld euro nowych inwestycji, które EFIS miał wygenerować w ciągu trzech lat. To oznacza, że wyprzedzamy harmonogram.