Aktualizacja: 10.05.2017 21:30 Publikacja: 10.05.2017 21:30
Piotr Mazurkiewicz
Foto: Fotorzepa, Ryszard Waniek
Kto z osób dorastających w latach 80. czy 90. nie pamięta nauczycieli czy lekarzy, którzy w miesiącach letnich w czasie urlopu bynajmniej nie oddawali się błogiemu lenistwu? Tysiące z nich spędzało tygodnie w gospodarstwach rolnych w Europie Zachodniej, starając się dodatkowo zarobić na pozostałe miesiące i „odkuć się" finansowo. Sezonowe wyjazdy do pracy, urokliwie nazywane saksami, były stałym elementem polskiego krajobrazu gospodarczego. Nie dość, że wracało się z nich z gotówką, to jeszcze z towarami tak pożądanymi w kraju. Wielu polityków czy biznesmenów z lubością wręcz wspomina tego typu wyjazdy na budowy czy do zbierania owoców.
Może warto, dyskutując o unijnej dyrektywie w sprawie jawności płac, sięgnąć do wniosków płynących z tekstu spis...
Inflacja bazowa spadła i znalazła się w paśmie dopuszczalnych wahań wokół celu inflacyjnego NBP. Ale jeszcze nie...
Informacja, że na Wyspach Brytyjskich nasi rodacy zarabiają lepiej od miejscowych, paradoksalnie prowadzi do wni...
Programy kandydatów na prezydenta są w najlepszym przypadku „pilotami” inicjatyw, którymi za dwa i pół roku kusi...
Niezależnie od tego, kto będzie urzędować w Białym Domu, najważniejszym globalnym przeciwnikiem Stanów Zjednoczo...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas