Pytanie tylko, czy zapowiadane zmiany pójdą w takim kierunku, który zadowoli wszystkie strony. Nagła chęć płacenia podatków przez rolników zaczęła bowiem niepokoić polityków. Zaczynają oni doszukiwać się w tej niezwykłej deklaracji drugiego dna. I niewykluczone, że mają rację.
Dotacje z Unii Europejskiej i budżetu państwa, które płyną na wieś, powodują, że rolników stać na drogie maszyny, urządzenia, inwestycje w budynki i sprzęt. Wydając ogromne pieniądze na rozwój, dostrzegli, że płacą coraz więcej podatku od towarów i usług (VAT), którego w odróżnieniu od przedsiębiorców nie mogą sobie odliczyć. Ministerstwo Finansów postanowiło więc policzyć, ile budżet zyska na opodatkowaniu rolników, a ile może stracić.
Niezależnie od wyniku tych analiz, jeśli się powiedziało A, trzeba też powiedzieć B. Jeżeli w Polsce ma być normalnie, jeżeli każdy, kto zarabia, ma płacić podatek i czerpać z tego tytułu nieliczne już niestety korzyści, to reformę trzeba przeprowadzić.
Skomentuj na blog.rp.pl