Reklama

Były minister

Tidjane Thiam, nowy szef ubezpieczeniowego Prudentiala. Po raz pierwszy w historii brytyjskich firm giełdowych jedną z setki największych spółek pokieruje czarnoskóry prezes

Publikacja: 20.03.2009 02:50

Tidjane Thiam, był przewodniczącym rady nadzorczej polskich spółek grupy Commercial Union

Tidjane Thiam, był przewodniczącym rady nadzorczej polskich spółek grupy Commercial Union

Foto: AFP

Od 1 października zasiądzie on w fotelu szefa firmy ubezpieczeniowej Prudential. Ceny akcji towarzystwa po ogłoszeniu tej nominacji skoczyły wczoraj o 25 proc. Jednak rzeczywistym powodem mogło być również podanie przez firmę – wyższego od oczekiwań – zysku operacyjnego.

46-letni prezes elekt jest osobą o wysokiej reputacji w londyńskim Citi. Dziś pracuje jako główny dyrektor finansowy Prudentiala, dokąd został zwabiony ponad rok temu z największej brytyjskiej firmy ubezpieczeniowej Aviva (właściciel Commercial Union).

Minionej jesieni trafił na drugie miejsce najbardziej wpływowych czarnoskórych mężczyzn w Wielkiej Brytanii. Sam mówi o sobie: „czarny, afrykański frankofon, wzrost 193 centymetry”. Urodził się na Wybrzeżu Kości Słoniowej w 1962 roku. W wieku 24 lat rozpoczął karierę w McKinsey (studia w Paryżu). Po siedmiu latach wyjechał jednak do swojego kraju pracować przy projektach pomocowych i infrastrukturalnych.

Został nawet ministrem do spraw planowania i rozwoju, którym pozostał do czasu przewrotu militarnego przed dziesięcioma laty. Przyszły szef Prudentiala ma w swoim życiorysie również polski wątek. Pracując w Avivie, był bowiem szefem rady nadzorczej polskich spółek ubezpieczeniowych Commercial Union, formalnie odpowiadając za nadzorowanie działalności grupy w Europie.

Roczna gaża Thiama ma wynieść 875 tysięcy funtów plus różne bonusy, które mogą wynieść do 180 procent podstawowej pensji.

Reklama
Reklama

Nowy prezes jest bardzo dobrze znany poza środowiskiem finansowym. Wspólnie z Bobem Geldofem i 17 innymi osobami był członkiem Komisji na rzecz Afryki, która została powołana przez Tony’ego Blaira w 2004 roku.

W przeciwieństwie do Stanów Zjednoczonych, gdzie kilka dużych firm prowadzonych jest przez czarnoskórych prezesów, w Wielkiej Brytanii nie ma takiej praktyki. Tidjane Thiam będzie pierwszym czarnym spośród setki prezesów największych spółek notowanych na londyńskiej giełdzie. On sam w wywiadzie dla brytyjskiego „Guardiana” powiedział, że kolor skóry odgrywa ogromną rolę w jego życiu.

– Oczywiście wystawiony jestem na rasistowskie incydenty, ale staram się nie zwracać na nie uwagi. Bardzo dużo zależy od tego, jak postrzegamy sami siebie. Większość mojego dzieciństwa spędziłem w Afryce i nie mogę postrzegać samego siebie jako reprezentanta mniejszości. To bardzo dziwna koncepcja. Jestem osobą. Mam słabości i mocne strony. Żyję swoim życiem i to się liczy – mówi.

Jest żonaty, ma dwójkę dzieci.

Od 1 października zasiądzie on w fotelu szefa firmy ubezpieczeniowej Prudential. Ceny akcji towarzystwa po ogłoszeniu tej nominacji skoczyły wczoraj o 25 proc. Jednak rzeczywistym powodem mogło być również podanie przez firmę – wyższego od oczekiwań – zysku operacyjnego.

46-letni prezes elekt jest osobą o wysokiej reputacji w londyńskim Citi. Dziś pracuje jako główny dyrektor finansowy Prudentiala, dokąd został zwabiony ponad rok temu z największej brytyjskiej firmy ubezpieczeniowej Aviva (właściciel Commercial Union).

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Reklama
Opinie Ekonomiczne
Katarzyna Kucharczyk: Sztuczna inteligencja jest jak śrubokręt
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: PiS wiele nie ugra na „aferze KPO”. Nie nadaje się na ośmiorniczki
Opinie Ekonomiczne
Maciej Miłosz: Polska bezbronna przed dronami. To kolejne ostrzeżenie
Opinie Ekonomiczne
Cezary Stypułkowski: 20 miliardów na stole. Co oznacza reorganizacja PZU i Pekao
Opinie Ekonomiczne
Maciej Miłosz: Wniosek z rozmów o pokoju jest oczywisty: musimy się zbroić
Materiał Promocyjny
Firmy coraz częściej stawiają na prestiż
Reklama
Reklama