Po objęciu stanowiska prezesa największego w naszym kraju wydawnictwa podręcznikowego Stanisław Wedler zapowiadał, że będzie konsolidował branżę wydawniczą. Za pierwszy cel postawił sobie jednak uporządkowanie grupy. W efekcie podjętych działań sprzedał dwie spółki dystrybucyjne: Wkrę i Dom Książki.
Jeśli chodzi o konsolidację, rynek musiał się uzbroić w cierpliwość. Czas na zakupy przyszedł dopiero w minionym roku. W październiku WSiP poinformowały o przejęciu krakowskiego Wydawnictwa Zielona Sowa. Wedler sam czuwał nad integracją nabytku z grupą. Przez kilka miesięcy łączył funkcję szefa WSiP z prezesurą specjalizującej się w wydawaniu lektur Zielonej Sowy. Tydzień dzielił pomiędzy pracę w Warszawie i Krakowie. Weekendy spędzał zaś z rodziną w Opolu.
Krakowska firma ma już nowego prezesa, a prezes giełdowego wydawnictwa rozgląda się za kolejnymi podmiotami, które mogłyby dołączyć do grupy. Na oku ma m.in. niewielkie wydawnictwo specjalistyczne oraz prywatyzowaną Bellonę.
Kolejnej informacji o zakupach spodziewać się możemy już we wrześniu. Niewykluczone jednak, że celem przejęcia staną się same WSiP. Spółką, która z roku na rok umacnia się na pozycji lidera polskiego rynku podręczników, interesować się bowiem zaczęli duzi międzynarodowi gracze, o czym otwarcie mówi prezes WSiP.
W minionym roku głośno było o planach niemieckiego Cornelsena. Zachodnie wydawnictwo nie porozumiało się jednak z największymi akcjonariuszami WSiP w kwestii ceny. Rynek spekuluje, że Cornelsen postanowił cierpliwie poczekać. W dalszym ciągu jest jednak zainteresowany polskim liderem. Po przejęciu przez fińską grupę Sanoma WSOY (w lipcu 2007 r.) Nowej Ery na polskim rynku pozostało już bowiem niewiele miejsca na zakupy dla międzynarodowych graczy.