Na wczorajszym walnym zgromadzeniu ZBP uzupełniono skład jego zarządu. Do ścisłego kierownictwa weszli Alicja Kornasiewicz (prezes Pekao), Małgorzata Kołakowska (prezes ING Banku) oraz Zbigniew Jagiełło (szef PKO BP).
Jednak w zarządzie związku będą zasiadać zaledwie kilka miesięcy. Bankowcy zmienili statut ZBP. Według nowych zapisów tą organizacją będzie kierować zarząd, w skład którego nie będą wchodzić prezesi banków. Będą oni natomiast zasiadać w radzie, która zarząd będzie nadzorowała.
Krzysztof Pietraszkiewicz, który jest prezesem ZBP i nim pozostanie (zostały mu dwa lata do zakończenia kadencji), postulował wczoraj stworzenie specjalnych rejestrów depozytów oraz baz danych z rejestrami jednostek funduszy inwestycyjnych. – Sądy mają problem w sprawach spadkowych. Nie mają dostępu do informacji, gdzie dana osoba mogła mieć oszczędności. W Polsce nie ma takiej bazy danych – tłumaczy Krzysztof Pietraszkiewicz.
Krzysztof Broda, zastępca dyrektora Pionu Nadzoru Bankowego w Komisji Nadzoru Finansowego, ocenił z kolei, że polskie banki nie mają już kłopotu z pozyskaniem krótkoterminowego finansowania. – Problem z dostępem do długoterminowego finansowania ciągle występuje – uważa Broda.
Jego zdaniem tzw. złych kredytów nie będzie ubywać. – Odpisy na kredyty korporacyjne będą malały, a na kredyty dla klientów indywidualnych, co jest konsekwencją sposobu zarządzania ryzykiem w latach wcześniejszych, będą rosły – podkreśla Broda.