Czy dla przeciętnego konsumenta pijącego wódkę Belvedere w barze w Nowym Jorku czy Londynie ma znaczenie, że pochodzi ona z Polski?
Przez wiele lat na butelce Belvedere Vodka była informacja, że jest ona importowana. 1,5 roku temu zastąpiliśmy ją słowem Poland. Konsumenci są coraz bardziej zainteresowani tym skąd pochodzi produkt i jak został przygotowany. Zjawisko to nie dotyczy tylko wódki i wyrobów luksusowych. Chcemy wiedzieć, za co płacimy i co kryje się za jakością produktu. Poszukiwaniu takich informacji sprzyja Internet czy portale społecznościowe.
Jak Belvedere radzi sobie w Polsce? Na razie drogie wódki mają u nas znikomy udział w rynku.
Polska jest dla nas jednym z kluczowych rynków. W 2010 r. zanotowaliśmy tutaj dwucyfrowy wzrost sprzedaży i w tym roku chcemy poprawić ten wynik. Ze względu na wysoką cenę nie zamierzamy walczyć o coraz silniejszą pozycję na całym rynku wódki. Skupiamy się, aby wygrywać konkurencję z innymi markami super premium jak np. Chopin Potato czy Wyborowa Exquisite.
Czy wódki super premium będą zyskiwać udziały rynkowe w Polsce