Sprzedajecie auta w najbardziej zatłoczonym segmencie rynku - modeli popularnych.Jak to się dzieje,że mimo prognozowanego spadku na rynku europejskim, Hyundai oczekuje wzrostu ?
Produkujemy auta od najmniejszych do największych,które mają wydłużoną gwarancję, mało się psują, mają niskie emisje CO2, pierwsze modele z serii „i" zaczęliśmy wprowadzać wtedy,kiedy Unia Europejska wprowadziła surowe normy emisji spalin. Do tego jeszcze rozpoczął się kryzys finansowy, więc konsumenci szukali aut nie najdroższych, o dobrym stosunku ceny do wartości.I nasza sprzedaż wystrzeliła do góry. Do tego doszła jeszcze akcja złomowania aut,szczególnie szeroko zakrojona w Niemczech.
Hyundai jest jednym z głównych sponsorów Euro 2012.Chociaż nigdy nie podaliście kwoty,jaką za to płacicie,wiadomo że jest ogromna. Czego oczekujecie po tej imprezie ?
Po pierwsze ,żeby dotarło do świadomości jak największej liczby konsumentów, że istnieje taka marka, jak Hyundai.
Futbol, to bardzo medialny sport, a sponsorzy są szczególnie widoczni dzięki telewizji. Liczę więc,że w ten sposób dotrzemy do milionów telewidzów. Robiliśmy badania,że zainteresowanie naszą marką rośnie lawinowo zwłaszcza w tych krajach, których drużyny wygrywają.