Gdy faryzeusze przyprowadzili do Jezusa kobietę pochwyconą na cudzołóstwie przypomnieli, że według starej religii powinni ją ukrzyżować. Jezus zaś odpowiedział " Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamieniem.". Nikt w nią nie rzucił kamieniem, nikt nie potępił, więc Jezus też jej nie potępił, ale zaznaczył „Idź, a od tej chwili już nie grzesz."
W dowcipie zaś po słowach Chrystusa „Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamieniem.", pada z za pleców kamień, a Jezus wzdychając i odwracając się mówi : „Tyle razy prosiłem mamo byś się nie wtrącała".
Być może żart nie jest najwyższych lotów, ale mam wrażenie, że coraz więcej osób, w tym przedsiębiorców i polityków zapomina o praktykach dnia codziennego, a daje się uwieść wielkim słowom dotyczącym zmian sposobu płacenia i odliczania podatku VAT oraz zapowiedzi zmiany sposobu płacenia składek ubezpieczeniowych.
Politycy prześcigają się, by wykazać ile zamierzają zrobić dla biznesu i jak mają zamiar zmniejszyć biurokrację. Ba, słyszę nawet o gospodarczej ofensywie PiS i być może była by dla mnie wiarygodna, gdyby nie to, że kiedyś za rządów PiS policzyłam, że w rządzie i w jego okolicach było chyba z dziewięć zespołów, które miały zmniejszyć biurokrację i jakoś im się nie udało. To samo dotyczy zresztą obecnej koalicji, która gdy przejmowała władzę przekonywała, że ma gotowe projekty i wielką chęć zmian, ba nawet po to by przyspieszyć procedury parlamentarne (też biurokratyczne) powołała Komisję "Przyjazne państwo". Znowu się nie udało.
Ale też warto pamiętać, że ponad połowa firm, które stosują kredyt kupiecki (czyli przedłużają czas płacenia swoim kontrahentom, nie dbają czy w ten sposób klinują ich płynność, czy tez nie) przyznaje, że robi to, bo chce mieć tani kredyt obrotowy, a nie dlatego, że nie ma pieniędzy.