Ale nagle niespodzianka – w odrapanym rzędzie kamienic jedna jak nowa – kolorowa, czysta, pokazująca dawny blask. Tyle że jedna. Tak do tej pory wyglądało ożywianie kamienic.
Łódź wpadła na nowy pomysł - będą odnawiane całe kwartały. To może być przełom – po takim remoncie miniregion miasta zyska na urodzie, znaczeniu, prestiżu.
Jest jeszcze jedna nowość. Ale najpierw przypomnienie - rewitalizowana plomba najczęściej ma odnowioną tylko fasadę, czasem – podwórko. Teraz Łódź chce żeby podczas remontu wymieniano także całe „oprzyrządowanie". Władze planują, iż odnowa obejmie nie tylko budynki, ale całą okolicę, łącznie z pasami drogowymi i tzw. przestrzeniami publicznymi.
Ale i na tym nie koniec - Oddział Łódź-Miasto PGE Dystrybucja przy okazji rewitalizacji kwartałów będzie chciał wymienić instalacje w śródmieściu w taki sposób, aby zasilanie i dostęp do energii były niezawodne, bez przerw i o stosownych dla XXI wieku parametrach. Ponieważ zwykle jest coś za coś taki kompleksowy sposób odnawiania – kosztowny i pracochłonny – spowoduje pewnie, że licząc „na sztuki" odnowionych budynków będzie rocznie mniej niż w czasach wstawiania złotych plomb w zmurszałe ulice.
Ale lepiej zrobić parę kwartałów pięknego miasta, niż pstrzyć liszajowate ulice wyremontowanymi pojedynczymi fasadami.