Reklama
Rozwiń

Witold M. Orłowski: Dług prawie jak narkotyk

Ustawiony w centrum Warszawy zegar pokazał właśnie, że nasz dług publiczny przekroczył bilion złotych. Zegar ustawił tam znany gospodarczy szkodnik Leszek Balcerowicz – zapewne po to, by choć trochę zrehabilitować się za swoje dawne szkodnictwo.

Publikacja: 12.01.2017 06:36

Witold M. Orłowski: Dług prawie jak narkotyk

Foto: Fotorzepa

Zegar to w końcu zegar, urządzenie dość przydatne. Jak spauperyzowani przez 27 lat neoliberalnego szaleństwa i zmuszeni dziś do pracy za nędzne grosze Polacy spojrzą na zegar, od razu przypomną sobie o dawnych wspaniałych czasach, gdy żadnego wyświetlanego na ulicy długu nie było. Nie było zresztą wielu innych rzeczy – nie było mięsa u rzeźnika, benzyny na stacji, mebli w sklepie meblowym. I komu to przeszkadzało?

Pozostało jeszcze 84% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Opinie Ekonomiczne
Unia Europejska a Chiny: pomiędzy współpracą, konkurencją i rywalizacją
Opinie Ekonomiczne
Eksperci: hutnictwo stali jest wyjątkiem od piastowskiej doktryny premiera Tuska
Opinie Ekonomiczne
Joanna Pandera: „Jezioro damy tu”, czyli energetyka w rekonstrukcji
Opinie Ekonomiczne
Paweł Rożyński: Big tech ma narodowość i twarz Donalda Trumpa
Opinie Ekonomiczne
Deklaracja Ateńska: chcemy latać więcej, ale ciszej i czyściej