Poszkodowani przez 500+

Zamiast wydawać pieniądze na 500+, rząd PiS lepiej by zrobił, gdyby wprowadził obiecywane podwyższenie kwoty wolnej od podatku z 3091 zł do 8000 złotych.

Aktualizacja: 22.01.2017 20:33 Publikacja: 22.01.2017 20:08

Anna Czepiel

Anna Czepiel

Foto: Materiały prasowe

W artykułach opublikowanych w „Rzeczpospolitej" (27 grudnia 2016 i 2 stycznia 2017 r.) Bogusław ChrabotaBartosz Marczuk spierają się, czy program 500+ jest konserwatywny, czy też lewicowy. W sporze o etykiety umyka im podstawowa kwestia, która powinna budzić wątpliwości: 500 zł na drugie i kolejne dziecko jest projektem, za sprawą którego państwo silnie promuje określony model życia prywatnego. Między dwoma polemistami zdaje się panować zgoda co do adekwatności takiego ukierunkowania wsparcia. Tymczasem nacisk na „przywracanie godności" rodzinie mającej więcej niż jedno dziecko powoduje, że na pastwę losu zostawieni są inni obywatele. Czy rzeczywiście służy to budowie „dobra wspólnego", o którym, jako o efekcie 500+, z pasją pisze Bartosz Marczuk?

Pozostało jeszcze 85% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Opinie Ekonomiczne
Bogusław Chrabota: Przesadzamy z OZE?
Opinie Ekonomiczne
Wysoka moralność polskich firm. Chciejstwo czy rzeczywistość?
Opinie Ekonomiczne
Handlowy wymiar suwerenności strategicznej Unii Europejskiej
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Czekanie na zmianę pogody
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Rząd sięgnie po trik PiS-u