Reklama
Rozwiń

Skutki inflacyjnej recydywy

To się nazywa powrót z przytupem. Zaledwie w listopadzie żegnaliśmy trwającą od 2,5 roku deflację, czyli spadek cen, a już w styczniu skoczyły one aż o 1,8 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim. Ekonomiści spodziewali się inflacji na wysokości 1,6 proc. Czy bać się jej powrotu?

Aktualizacja: 13.02.2017 20:25 Publikacja: 13.02.2017 20:05

Skutki inflacyjnej recydywy

Foto: Archiwum

Na razie jest ona poniżej celu NBP wynoszącego 2,5 proc. Niepokoić natomiast powinien impet inflacyjnej recydywy. Tyle że ma ona źródła poza polską gospodarką: wzrost cen paliw z powodu ograniczenia wydobycia ropy na świecie przez kartel OPEC, który dogadał się w tej sprawie z Rosją.

Powrót inflacji będzie miał co najmniej trzy konsekwencje. Po pierwsze, da oręż związkom domagającym się coraz głośniej podwyżek płac w firmach państwowych. Siła nabywcza pracowniczych dochodów przez ostatnie półtora roku rosła dzięki deflacji. Presja płacowa się wzmaga – tym bardziej że przy wzroście gospodarczym zaczyna brakować fachowców. Inflacja tylko ją wzmocni. Co więcej, przy niskich stopach procentowych „ciułacze" zaczną tracić na lokatach bankowych – szef NBP mówił wszak, że do końca roku Rada Polityki Pieniężnej nie podniesie stóp procentowych. A to skłoni wielu oszczędzających do szukania alternatywy dla trzymania pieniędzy w bankach.

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Opinie Ekonomiczne
Piotr Arak: Wielki zakład Europy o Indie
Opinie Ekonomiczne
Unia Europejska a Chiny: pomiędzy współpracą, konkurencją i rywalizacją
Opinie Ekonomiczne
Eksperci: hutnictwo stali jest wyjątkiem od piastowskiej doktryny premiera Tuska
Opinie Ekonomiczne
Joanna Pandera: „Jezioro damy tu”, czyli energetyka w rekonstrukcji
Opinie Ekonomiczne
Paweł Rożyński: Big tech ma narodowość i twarz Donalda Trumpa