Szpyrkę zatrzymano wczoraj po godz. 9 rano w gabinecie wicemarszałka, gdzie od dwóch lat zajmował się służbą zdrowia, ostatnio restrukturyzacją szpitali w Częstochowie. Zdążył jeszcze wydać polecenia sekretarce i wziąć dwudniowy urlop na żądanie. Po południu został przewieziony do biura Prokuratury Krajowej w Poznaniu.
Wraz z nim na przesłuchania doprowadzono dziewięć osób – głównie kierowników placówek medycznych ze Śląska.
– Zatrzymania mają związek ze śledztwem, które prowadzimy od czerwca. Dotyczy ono nieprawidłowości przy przetargach – wyjaśnia Andrzej Laskowski z poznańskiego oddziału Biura ds. Przestępczości Zorganizowanej Prokuratury Krajowej.
Wczoraj śledczy udzielali zdawkowych informacji na ten temat. Wiadomo, że zatrzymani mogli przyjąć w latach 1999 – 2007 nawet 1,5 miliona złotych łapówek w zamian za ustawianie przetargów na zakup sprzętu medycznego. – Dotychczas w tej sprawie zarzuty korupcyjne przedstawiono czterem osobom – informuje Magdalena Stańczyk, rzecznik prasowy ABW. Wczoraj podczas zatrzymania funkcjonariusze przeszukali kilkanaście mieszkań oraz pomieszczeń służbowych.
Grzegorz Szpyrka z zawodu jest pediatrą. Zanim został marszałkiem, pracował jako dyrektor renomowanego Centrum Pediatrii i Onkologii w Chorzowie, ale cały czas był związany z lokalną polityką, trzykrotnie był radnym sejmiku, a w latach 1999 – 2002 również wicemarszałkiem.