Reklama

Okulista po tacie, pediatra po wujku - lekarze przeciwko listowi intencyjnemu

List intencyjny, który ma decydować o przyjęciu lekarza na specjalizację prócz punktów z egzaminu, to przyzwolenie na nepotyzm i korupcję - uważają lekarze.

Aktualizacja: 08.06.2020 05:29 Publikacja: 07.06.2020 15:21

Okulista po tacie, pediatra po wujku - lekarze przeciwko listowi intencyjnemu

Foto: Adobe Stock

Samorząd, związek zawodowy i stowarzyszenia lekarzy protestują przeciwko listowi intencyjnemu (zwanemu też dokumentem gwarancyjnym), wprowadzanemu w uchwalonej przez Sejm nowelizacji ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty.

Dotychczas o przyjęciu na daną specjalizację decydowała liczba punktów z Lekarskiego Egzaminu Końcowego (LEK) lub Lekarsko-Dentystycznego Egzaminu Końcowego (LDEK). Medycy z najwyższą punktacją mogli ubiegać się o miejsce na najbardziej obleganych specjalizacjach, takich jak np. okulistyka, ortodoncja, endokrynologia, dermatologia czy protetyka. Tym z niższą punktacją pozostają te mniej oblegane, najczęściej najniżej płatne, jak onkologia i hematologia dziecięca czy transfuzjologia kliniczna.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Prawnicy
Zbigniew Ziobro krytykuje decyzję Andrzeja Dudy. Pisze o „notariuszu"
Prawnicy
Znana prawniczka odchodzi z resortu Waldemara Żurka. „Czasem sufler zaśpi"
Dobra osobiste
Coldplay zapłaci za ujawnienie romansu? Prawnicy o szansach pozwu Andy'ego Byrona
Praca, Emerytury i renty
Wcześniejsze wypłaty i podwójne świadczenia. 800 plus w sierpniu
Nieruchomości
Wysokie kary za budowę szopy w ogrodzie. Ważna jest odległość od działki sąsiada
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama