Chłopiec jest wybudzany ze śpiączki i reaguje na pierwsze bodźce, takie jak światło i głos - poinformowali lekarze z Centrum Zdrowia Dziecka podczas konferencji prasowej.
- Stan dziecka poprawia się. Chłopiec wybudza się. To jeszcze nie są reakcje świadome. Ale tak to zwykle wygląda. Zaczyna się od jakieś pierwszej reakcji na światło, następnie na głos osoby, która do niego podchodzi i dopiero w następnej kolejności mamy reakcje świadome - powiedziała dr Elżbieta Jezierska-Pietraszek kierownik oddziału pooperacyjnego Centrum Zdrowia Dziecka.
Zaznaczyła zarazem, że chłopiec ciągle jeszcze wymaga respiratora, choć pojawiła się już u niego spontaniczna czynność oddechowa i ciągle jest poddawany dializom. Specjalistka dodała, że czynność wątroby dziecka jest stabilna i prawidłowa oraz że minęło zagrożenie wystąpienia obrzęku mózgu.
- Proces wybudzania Tomka na pewno będzie jeszcze trwał, myślę że kilka dni, ale jego stan zdecydowanie się poprawia - powiedziała specjalistka.
Według niej, w ciągu najbliższych dni lekarze będą się starali stopniowo odłączać chłopca od aparatury, która wspomaga funkcje życiowe, jak respirator, dializy oraz od aparatury monitorującej stan małego pacjenta.