Będą tanie, błyskawicznie działające i energooszczędne - obiecują naukowy z University College London. To nowa jakość w elektronice - z memrystorów można skonstruować pamięć, podobną do dziś stosowanych typu flash, ale szybszą i wymagającą mniej energii.
Teoretycznie istnienie tego rodzaju urządzeń przewidziano blisko 40 lat temu. Jednak dopiero w 2008 r. specjaliści skonstruowali pierwszy memrystor ("memory resistor" - opornik z pamięcią). Dzięki swoim właściwościom memrystor może przechowywać dane (działa jak pojedyncza komórka pamięci) bez konieczności podtrzymywania prądem elektrycznym. Od zwykłych pamięci flash taki układ różniłby się szybkością.
Z tych powodów inżynierowie poszukiwali sposobu taniej produkcji memrystorów. Udało się dopiero teraz. Adnan Mehonic, student pracujący nad diodami LED, zauważył, że na powierzchni urządzeń samoistnie powstaje tlenek krzemu, co sprawia, iż zachowują się one jak memrystory. Jego opiekun dr Anthony Kenyon polecił zbadanie cech tych przypadkowo stworzonych układów.
Pomiary wykazały, że prąd potrzebny do zmiany stanu memrystora (co odpowiada zapisowi danych) to tylko jedna setna energii potrzebnej do zapisu wpamięci flash. Co więcej, memrystory były dużo szybsze.
- Pamięci typu flash zwykle przełączają się w czasie 10 tys. nanosekund (jedna nanosekunda to miliardowa część sekundy). Nie mogliśmy zmierzyć, jak szybkie są nasze pamięci, bo w urządzeniach do pomiaru skończyła się skala - mówi dr Kenyon. - To90 nanosekund lub jeszcze szybciej.
Jak twierdzą inżynierowie, pamięć nowej generacji sprawiłaby, że urządzenia przenośne byłyby mniejsze i oszczędniejsze. Komputer wyposażony w pamięć memrystorową uruchamiałby się w sekundę.