Mobile World Congress: nowa generacja smartfonów

Obudowane akcesoriami telefony komórkowe wypchną z naszego życia wszystkie inne gadżety.

Publikacja: 22.02.2016 18:02

Modułowy LG G5 to zupełnie nowy pomysł na flagowy smartfon

Modułowy LG G5 to zupełnie nowy pomysł na flagowy smartfon

Foto: materiały prasowe

Czy wszystkie komórki muszą wyglądać tak samo? Tego nauczyli nas producenci gadżetów, którzy wyścig między sobą ograniczyli wyłącznie do szybszych procesorów i coraz większych ekranów. Ale firmy produkujące smartfony starają się wyjść z tej pułapki, czego przykładem są urządzenia pokazywane właśnie na Mobile World Congress w Barcelonie. Dowodzą nie tylko pomysłowości projektantów, ale i ich ambicji – smartfony w tym wydaniu mogą zastąpić tablety, laptopy, pecety czy wyspecjalizowany sprzęt audio-wideo.

Inny, ale taki sam

– To jest problem, który dotyka praktycznie wszystkich firm produkujących telefony – mówi sieci BBC Carolina Milanesi z Kantar Worldpanel ComTech. – Każdego roku smartfony stają się coraz bardziej do siebie podobne. Są bardziej finezyjne wewnątrz, ale trudno jest przekonać klientów, aby z tego powodu płacili coraz więcej.

Najlepiej widać to na przykładzie nowych smartfonów Samsunga. Koreański gigant, przedstawiając modele Galaxy S7 i S7 Edge, pokazał bez wątpienia najbardziej zaawansowane komórki w swojej historii. Mało tego – wycofał się z ewidentnych pomyłek, jakimi były zrezygnowanie z możliwości poszerzenia pamięci kartami SD i utrata wodoodporności w obecnej generacji. Najnowsze smartfony te funkcje odzyskały. Tyle że na pierwszy rzut oka nowe Galaxy S7 praktycznie nie różnią się od ubiegłorocznych modeli.

Zupełnie inną drogę obrał drugi koreański gigant elektroniki – LG. Flagowy G5 to pierwszy komercyjnie dostępny smartfon, który można rozbudowywać specjalnymi modułami. Nad podobnym projektem pracuje Google (Project Ara), jednak jak dotąd prototyp nie wyszedł poza ściany laboratorium. Tymczasem Koreańczycy już pokazali smartfona, w którym można wysunąć dolną część obudowy i włożyć w to miejsce „coś specjalnego".

Co to może być? Na przykład zestaw fotograficzny z dodatkową baterią, spustem migawki i pokrętłami do ustawiania parametrów ekspozycji. Jeżeli z fotografów staniemy się melomanami, w obudowę smartfona możemy wsunąć dodatkowy przetwornik cyfrowo-analogowy (opracowany przy udziale firmy Bang & Olufsen) z gniazdem audio oferującym wyższą jakość dźwięku.

Moduły mogą również dostarczać firmy inne niż LG, co może sprawić, że do modelu G5 powstanie cała grupa przystawek znacząco rozbudowujących funkcje zwykłego smartfona.

Podobny pomysł, lecz skierowany do odbiorcy biurowego, ma HP. Model Elite X3 to smartfon z systemem Windows, który może zamienić się w serce komputera stacjonarnego lub laptopa. HP wykorzystuje funkcję Continuum, pozwalającą „przenieść" pracę nad dokumentami ze smartfona na duży ekran – wtedy oprogramowanie przypomina zachowaniem system Windows 10. Do X3 można dołączyć klawiaturę i ekran (przez specjalną przystawkę, która ma również złącza USB i sieciowe). Ale można też skorzystać z tzw. Mobility Extender: urządzenia wyglądającego jak laptop (ekran, klawiatura i akumulator), jednak wykorzystującego elektronikę smartfona.

Rzeczywistość w goglach

Interesujący gadżet, mający jeszcze bardziej przywiązać nas do smartfona, pokazała japońska firma Sony. Obok kolejnych telefonów z serii Xperia X zademonstrowała również wirtualnego asystenta... wkładanego do ucha. Xperia Ear to słuchawka Bluetooth, która głosowo informuje użytkownika o pogodzie, nadchodzących spotkaniach, wiadomościach, wpisach w mediach społecznościowych czy nieodebranych połączeniach. Ma również rozpoznawać mowę – uruchamiając wyszukiwanie w Internecie lub nawigację. Pod tym względem przypomina asystenta Google Now wbudowanego w system Android, z którego korzysta większość smartfonów. Tyle że dzięki Xperia Ear nawet nie trzeba wyciągać telefonu z kieszeni.

Drugim istotnym trendem w elektronice przenośnej jest... wirtualna rzeczywistość. Po rynkowej klęsce telewizji 3D (wycofują się z niej zarówno Samsung, jak i LG) nowym przebojem ma być obraz 360 stopni. Co znamienne, rozwiązania w tej dziedzinie pokazywane są podczas targów technologii komórkowych i przenośnych.

Zgrabną kamerę do nagrywania filmów 360 stopni zaprezentowała firma LG. Koreańczycy pokazali też wreszcie własne gogle do wirtualnej rzeczywistości – są mniejsze i lżejsze niż te konkurencji, ale wymagają podłączenia konkretnego modelu telefonu. Takie gogle ma również w ofercie Samsung: przygotowane są we współpracy z Oculusem – firmą specjalizującą się w tego typu gadżetach. Na konferencji prasowej Samsunga pojawił się sam Mark Zuckerberg, szef Facebooka, który Oculusa dwa lata temu wykupił.

Samsung także zamierza sprzedawać kamerkę do robienia filmów VR. Materiał, dzięki nowym smartfonom, można przygotować i wysłać na Facebooka i YouTube. Komputer już nie jest do tego potrzebny.

Nowe technologie
Podcast „Rzecz w tym”: Czy jesteśmy skazani na bipolarny świat technologiczny?
Nowe technologie
Chińska rewolucja w sztucznej inteligencji. Czy Ameryka traci przewagę?
Materiał Promocyjny
Kod Innowacji - ruszył konkurs dla firm stawiających na nowe technologie w komunikacji z konsumentami
Nowe technologie
Niewykrywalny bombowiec strategiczny Sił Powietrznych USA odbył pierwszy lot
Nowe technologie
Co mówią kury? Naukowcy opracowali tłumacza, użyli sztucznej inteligencji