Pomorze uchodzi za prawdziwe eldorado dla zarabiających na nieruchomościach. Najem mieszkań od kilku lat dawał solidnie zarobić. Tymczasem właściciele lokali zaczynają się skarżyć, że czynsze idą w dół.
– Gdyby nie sylwester, to w grudniu byłoby kiepsko – mówi wynajmująca mieszkanie na doby na gdańskiej Starówce. – Na Zaspie stawki najmu za długoterminowy wynajem są niższe o kilkaset złotych niż w poprzednich latach. Konkurencja jest ogromna, mamy wysyp osiedli, hoteli, condo... To już nie jest takie złoto – podkreśla.
Na krótko, na długo
Czy rzeczywiście to już koniec eldorado dla inwestorów? Paweł Grabowski, ekspert trójmiejskiej agencji BIG Property, uspokaja: na wynajmie wciąż można bardzo dobrze zarobić. – Sukces w największej mierze zależy od zdolności menedżerskich właściciela lokalu lub kompetencji firmy, której powierzymy zarządzanie wynajmowanym mieszkaniem – podkreśla. – Z naszych analiz i relacji klientów wynika, że stawki najmu są nadal bardzo wysokie. Podaż mieszkań rzeczywiście rośnie, rośnie więc konkurencja, ale nie musi to oznaczać mniejszych zysków – zapewnia.
Według Łukasza Wydrowskiego, właściciela gdańskiego biura Estatic Nieruchomości, złote czasy dla wynajmujących mieszkania to okres od 2015 do połowy 2017 r. – Oddawano rekordową liczbę mieszkań i biur. Do Trójmiasta zawitały wielkie firmy – opowiada. – Stawki najmu szły mocno w górę, a nieruchomości były jeszcze kilkadziesiąt procent tańsze niż dziś. Oferta najmu krótkoterminowego nie była jeszcze tak bogata. Rentowność dochodziła często nawet do 12 proc. – mówi.
Inwestowanie w nieruchomości stawało się coraz popularniejsze. A możliwości finansowe najemców nie są przecież nieograniczone. – Wielki popyt na mieszkania w 2018 r. spowodował, że ceny nieruchomości wystrzeliły w górę – mówi Łukasz Wydrowski. – Nawet połowa transakcji w zeszłym roku była dokonywana w celach inwestycyjnych, a 70 proc. inwestycji dotyczyło wynajmu długo- lub średnioterminowego. Doszliśmy do momentu, w którym podaż lokali przewyższyła popyt. Dlatego stawki najmu stoją w miejscu, a wielu wynajmujących musi wręcz obniżać swoje oczekiwania – twierdzi.